Jutro rano jak wstanę urządzę sobie wielkie ważenie i mierzenie

A teraz: co pani Joasia dzisiaj zjadła?

Bułka żytnia
Serek wiejski
Dwa spore ogórki konserwowe
Jogurt naturalny z ziarnami
Pierogi ze szpinakiem i surówka z buraczków (nie mogłam się powstrzymać)

Wypiłam trzy kawki słabiutkie z mlekiem 0,5% i słodzikiem (chyba nigdy się nie nauczę pić gorzkiej kawy), herbatkę czerwoną z ananasem i l-karnityną.

Do wieczora pewnie jeszcze będzie trochę picia i ziółka na kolację. A później może gdzieś pójdę O ile ktoś zabierze ze sobą do ludzi kuleczkę....

Jak się będę spowiadać będzie mi głupio, że np. dałam się skusić pierogom


[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]