Witam w poniedziałek![]()
Oj wyspałam się za wszystkie czasy. Po takiej dawce świeżego powietrza spałam jak dziecko. Tylko po co do pracy???.. hehe. Jeszcze bym sobie poleżała.
Dzisiejsze menu:
- serek wiejski z ogóreczkiem konserwowym i bułeczką żytnią
- jogurt naturalny z ziarnami
- zupa pomidorowa z ryżem
- dwa plastry ananasa, kiwi, śliwka z łyżką jogurtu naturalnego bez cukru
- kilka kaw i inego picia.
Wlazłam dzisiaj rano na wagę, choć się zastrzegałam, że tego nie zrobię ale jakiś taki brzuszek już trochę mniejszy.... Pokazała 58,1, więc woda zaczyna ze mnie uciekać powoli. Za jakieś dwa dni będzie po okresie całkiem i pokażą się moje prawdziwe kilogramy. Ciekawe co będzie w sobotę....
Pozdrawiam Was serdecznie![]()
Zakładki