Witam serdecznie...
Nie powiem ani słowa o przedwczorajszym wieczorze i wczorajszym całym dniu, nie ma sensu, głupota i tyle. Dziś grzeczny dzień. Siedzę w domu i nawet jak ktoś bardzo będzie chciał się ze mną spotkać nie ma szans, bo wątpię, żebym zamówiła wodę z cytrynką. Za bardzo mnie ostatnio ciągnie do piweczka Dziś w menu: dwa Sonka, dwa plasterki żółtego sera, malutko masełka (niecała łyżeczka, żeby się tylko Sonka nie przypaliły na patelni), kasza gryczana z sosem pomidorowym, Fruttis, kawki z mlekiem, herbatki i woda. Dostałam wczoraj @, nie wiem dlaczego tak wcześnie I to jeszcze jakiś taki dziwnie bolesny Może to mnie zatrzyma w domu. Wielkie buziaki dziewczynki:*