taaaaak pyszne domowe obiadki nas zabijają a raczej niszczą naszą dietę
niestety ale jaka przyjemnośc z jedzienia
BĄDżSILNA
taaaaak pyszne domowe obiadki nas zabijają a raczej niszczą naszą dietę
niestety ale jaka przyjemnośc z jedzienia
BĄDżSILNA
Ja jak widzę domowe obiadki to mi język do d*** ucieka Uwielbiam
Koczkodanku, trzymam mocno za Ciebie kciuki, aby udało Ci się przetrwać ten weekend. Na pewno Ci się uda.
I wspaniale, że dietka idzie planowo, tak jak u mnie
MOJA DROGA KRZYŻOWA
Tu sobie "dukam"
od 8.03.2010 walczę DIETA DUKANA I faza: ***1dzień 55,5kg ***2dzień 55,0kg ***3dzień 54,3kg
Koczkodanku, naprawde sie boje co bedzie jak w koncu podniesiesz limit ponad 1000...
Jedziesz w ten weekend do domu?
buttermilkowe wzloty i upadki - Część 1 - Grupy Wsparcia Dieta.pl tu bylam:http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=60019
It's not why you're running, it's where you're going. It's not what you're dreaming, but what you're going to do.
It's not where you're born, it's where you belong. It's not how weak but what will make you strong.
domowe obiadki to zło chociaz pyszne sa, nie ma co :P
ano jutro wracam do domu, czyli pewnie nadrobie te niedobory kcal juz w ppierwszym dniu nie no bede sie starac zeby chociaz 1500 kcal nie przekraczac.. przeciez da sie! musze byc silna
wczoraj 800, dzisiaj 900..nie krzycz buttermilku, to ostatni dzien takich glupot!
A jak Twoja waga się miewa? Schudłaś już coś po tych dziwnych manewrach kalorycznych?
MOJA DROGA KRZYŻOWA
Tu sobie "dukam"
od 8.03.2010 walczę DIETA DUKANA I faza: ***1dzień 55,5kg ***2dzień 55,0kg ***3dzień 54,3kg
nie wiem, pisalam juz ze nie mam wagi, ale mysle ze swiateczna nadwzyke juz spalilam.
kurde jesc mi sie chce!! dzis zjadlam 1000 czyli o 100 wiecej niz planowalam ale strasznie mnie ciagnie zeby sobie wciagnac platki fitnes na sucho...aaaa help
jak pojade do domu z takim nastawieniem "jeść!" to wiecie jak to sie skonczy..
Nie jedz tych płatków, ćwicz silną wolę: NIE I KONIEC. Napij się herbatki i przejdzie
I jak pojedziesz do domku to myśl cały czas o tym jaki w poniedziałek będziesz miała płaski brzuszek, bo w końcu cały weekendzik będziesz na dietce
MOJA DROGA KRZYŻOWA
Tu sobie "dukam"
od 8.03.2010 walczę DIETA DUKANA I faza: ***1dzień 55,5kg ***2dzień 55,0kg ***3dzień 54,3kg
Witam Koczkodan
Przecież było juz po 18 i zjadłaś te płatki
Mam nadzieje, że w domu będzie dobrze i nie będziesz przekraczała 1200 kalorii
Pozdrawiam i życzę mile spędzonego weekendu w gronie rodzinnym
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Będzie suwaczek jak będzie mniej niż 80
No to trzymam kciuki za domowy weekend, mam nadzieje ze poczujesz moje kostki pod zebrem jak bedziesz chciala sie obezrec
Milego wyjazdu i nie daj sie!
buttermilkowe wzloty i upadki - Część 1 - Grupy Wsparcia Dieta.pl tu bylam:http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=60019
It's not why you're running, it's where you're going. It's not what you're dreaming, but what you're going to do.
It's not where you're born, it's where you belong. It's not how weak but what will make you strong.
Koczkodan gdzie się podziewasz?
Będzie suwaczek jak będzie mniej niż 80
Zakładki