Wątek: Bedę lżejsza o 10kg start 27.03

najgorsze są weekedny. wtedy głównie siedze w domu nad magisterka i jem tyle, ze potem mam do siebie pretensje. to wszystko, co uda mi się zrzucic, wraca. no ale tym razem sie nie dam. mam andzieje, ze mi sie uda. i najgorsze jest tez to, ze wszyscy dookola mi mmoiwa, ze jestem szczupla, ladna i zgrabna no i zawsze z wyrzutem: po co się odhcudzasz? oszalałaś? a to mnie demotywuje...
ale nie tym razem. tym razem sie nie dam!
i już.
p.s. znacie jakieś cwiczonka na szczuple nozki? mam wrazenie, ze od stepera mam je zbyt umiesnione...

Na nozki pomaga pilates .

Moze jak siedzisz nad magisterka to pij rozne herbatki kolorowe, owocowe itd albo zrob sobie saltke owocowa i ja pogryzaj w czasie pisania A moze rzeczywiscie nie masz czego zrzucac kochana skoro wszyscy dookola mowia Ci ze jest ok Ale jesli Ty sie zle czujesz ze swoja waga to warto walczyc , wlaczyc o lepsze samopoczucie. A ile masz wzrostu

mam 174 cm. zle sie czuje z ta waga, tak... ciezko mi.
kiedys wazylam 64 kilogramy i czulam sie super, ale oczywiscie przytylam te kilka kilogramow i mam za swoje...
boje sie, ze nie uda mi sie schudnac. wszyscy w mojej rodzinie sa "nieco teżsi", wiec sie zastanawiam, czy te 64 mi się uda osiągnac. ale co tam. sprobuje, mam czas do 15 czerwca.
a herbatki zaczne chyba pic. slyszalas moze o tej herbapolu trzystopniowej?
zastanawiam sie nad jej kupieniem...

174 cm to duzo, wysoka dziewuszka jestes, daj mi troche :P Ja to mala mi jestem-164 Tak, masz zapewne prawidlowa wage, ale zrzucic te 5 kilogramow zawsze mozna, a juz najbardziej jesli Tobie bedzie z tym lepiej. Niestety nie slyszalam o tej herbatce, ale polecam herbaciarnie - mozna tam znalezc rozne fajne smaczki typu migdalowa, czekoladowa, truskawkowa itd. Powodzenia i zapraszam do mnie :P

Witam Was!
dobre dni chyba dla mnie nastaną w końcu, bo jakoś się otrząsnęłam i nie myśle od kilku dni obsesyjnie o jedzeniu
Dziś przez cały dzeiń jadłam tak normalnie-dietetycznie i bardzo się starałam nie liczyć kalorii, ale czuję się tak najedzona, że nie mogłam się opanować, więc w końcu policzyłam i nawet dodałam sobie 100kcal dodatkowo bo nie wierzyłam, że tak mało i wyszło mi niecałe 1100 kcal-nie mogę w to uwierzyć, bo brzuszek mam pełny po obiadku

burczymucha24- co do herbatek trzyfazowych to ja próbowałam już dwa razy ale ta pierwsza faza jest wg mnie paskudna, poza tym było mi po niej po prostu niedobrze i ciągle mnie mdliło. Ale to oczywiście tylko moja prywatna opinia, pozdrawiam

Ps. oczywiście ćwiczyłam dziś na steperku i robiłam brzuszki

Aha
zapomniałam dodać, że wczoraj stanęłam na wadze, pokazała 71,9 kg.
Niby trochę mniej, ale narazie nie cieszy mnie to wcale, bo wiem, że nie dietkowałam uczciwie.

Za to mam teraz ambitny plan trzymać się dzielnie i mieć nadzieję, że w przyszłą niedzielę waga pokaże chociaż 1 kg mniej.

Dziewczyny, mam do Was prośbę... Czy możecie mi powiedzieć, czego powinnam unikać, czego jeść dużo? Mam z tym ostatnio problemy...
Np. nie wiem, czy to dobrze, że na śniadania jadam ciemne bułeczki z serkiem twarogowym Tartare (orzechowym zresztą, moim ulubionym)... Nie wiem, jakie pieczywo wybrać. I czy warto jeść od czasu do czasu kanapki z żółtym serem, czy lepiej z czymś innym? Nie przepadam za wędlinami. Będę bardzo wdzięczna, jeśli mi pomożecie troszkę...

z tego co wiem, ser żółty do najzdrowszych nie należy. Wybieraj raczej biały, bo ma i mniej kalorii i jest zdrowszy

kilogram mnie mniej

Agatko od czasu do czasu mozesz zjesc kanapeczke z serkiem zoltym , ale lepiej bialy tak jak juz wspomniala burczymucha albo z jajeczkiem gotowanym, a co powiesz na tunczyka Na sniadanko polecam owsianeczke albo platki muesli pozdrawiam

Bruczymucho i Pinky, dziękuję za rady.
Czyli serek biały wkracza do akcji, muesli, tuńczyk w sosie własnym (pychoteczka, hm?)... Aż zgłodniałam. Dziś zaszalałam, trochę mi z tym źle, ale mam nadzieję, że to chwilowe tylko, jutro już się ograniczam.
Jeśli macie jakieś wskazówki, będę wdzięczna.
Pozdrawiam i miłej nocy życzę