-
Anka na diecie:)
Dzień dobry wszystkim
Chciałam tylko powiedzieć, że zaczęłam odchudzanie....ZNOWU.....Ale tym razem dotrwam do końca i już nie pozwolę aby te okropne kilogramy tłuszczu do mnie wróciły.
Zaczęłam wczoraj.Moim celem jest osiągnięcie wymarzonej pięćdziesiątki, ale narazie najbardziej zależy mi na tym aby 7.07.2007(hihi same siódemki) mój ticker pokazywał 60 kg.
A więc do dzieła grubasie!!!!!!!! Już niedługo nikt tak o mnie nie pomyśli ani nie powie
-
Witam.
mamy tyle samo do schudniecia, choc ja najpierw zadowole sie 60, a potem będę walczyła o 50. Ja również mam nowe podejście i teraz ja to wiem uda mi sie, schudne tyle ile bede chciała. Nie mogą jakieś kilogramy być silniejssze ode mnie. Trzymam kciuki. W grupie zawsze raźniej. Ma kto dopingować i w razie czego dać kopa w tyłek
-
do lipcac jeszcze 2.5 mieisaca prawie) napewno ci sie uda tym bardziej ze w 1 miesiacu chudnie sie szybko bo w polowie to woda mi przez 1 mieisac udalo sie zrzucic 8kg tobie napewno tez sie uda)) a do lipca to ty juz bedziesz wazyc juz 55kg)) bede trzymac kciuki i wpadac do ciebie jezeli nie masz nic przeciwko jesli masz jakies pytania to pytaj chetnie odpowiem jezeli bede wiedziec))zapraszam takze do mojego pamietniczka)
pozdraiwam i zycze milego dietkowania
-
Witam serdecznie i życzę powodzenia. Musi się udać nam wszystkim
Miłego dnia...
-
Hej :* trzymam kciuki za Ciebie i życzę powodzenia na pewno Ci się uda i nie pozwolimy Ci się poddać chudnij wolno a skutecznie taka dieta chyba jest najlepsza. Ja jestem na 1500 kcal. Najlepsze tempo chudnięcia to 1 kg na 2 tygodnie całuję :*
-
Ale 1kg na 10 dni tez ok prawda? ( to moje zamierzenie )
JA tez zaczynam znow....razem nam sie uda powodzenia
-
1 kg na 10 dni też całkiem ok żeby tylko nie było zbyt rygorystycznie bo efekt jo-jo murowany (nio chyba, że ktoś ma bardzo bardzo silną wolę), a żadna z nas tego nie chce prawda?
-
Dziękuję Wam serdecznie za tak żywe zainteresowanie moim wątkiem Mając tak duże wsparcie wstyd by było gdyby się nie udało!
Tym razem to będzie naprawdę ostatni raz i nie poddam się tak łatwo.
O boski chudy tyłek :P będę walczyć poprzez:
1.Na początek wyrzucenie z menu słodyczy, kategoryczne i całkowite, bo niestety nie jestem osobą, która umiałaby je sobie dozować. Wyrzucam je do momentu aż osiągnę wagę 55 kilogramów, a później będę się uczyć je jeść w małych ilościach.
Dzisiaj pierwszy mały sukcesik Kolega wpracy miał imieniny i było pyszne ciasto a ja nawet nie tknęłam kawałeczka
2. Sport! I z tym nie ma większego problemu, ponieważ mimo sporej nadwagi kondycję mam niezłą i uwielbiam sport. Tylko coś ostatnio kiepsko u mnie z regularnością i dlatego nie ma efektów. Dzisiaj np w czasie przerwy na lunch byłam na basenie popływać pół godzinki.
3. Nie będę jeśc po godzinie 18, ewentualnie jakieś owoce lub warzywa.
4. Generalnie nie lubię fast foodów ani tłustego jedzenia więc z jakością posiłków nie ma większego problemu, jedyne co muszę zmienić to ich wielkość i pora.
5. Po długim weekendzie majowym zapisuję się na siłownię i zamierzam zakupić jakiś suplement wspomagający walkę z tłuszczem, bo niestety ale moja waga wskazuje az 30,8 % tłuszczu a chciałabym aby było go około 15 - 16%
Więc tak naprawdę czeka mnie niezła bitwa!!!!!!!
-
Czesc ja tez sie postanowiłam znowu odchodzac, tym razem chce zrzucic do maja chociaż parę kg , wiem,ze to rudne. Motywacje mam wiec moze dzięki wysiłkowi się uda .
Powodzenia !!!
-
Hej, hej
Przyszłam w odwiedzinki i bardzo mi się tu podoba
Twoje zasady są bardzo dobre i mysle że przy takiej motywacji na pewno uda Ci się osiągnąc sukces. Życze powodzenia i będe zaglądac
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki