Witam wszystkich!!!!

Nie będę oryginalna. Chcę schudnąć. Jakieś 13 kilo. Byłam już na kilku dietach, ale jakoś szybko rezygnowałam. A to Kopenchaska, a to Atkinsa , ale później doczytałam się, że nie należą do najzdrowszych i zrezygnowałam. Na temat Atkinsa nagadał mi też kolega - stwierdził, że przyczyniła się ona do śmierci jego mamy - duuuuuży cholesterol. I się przestraszyłam.
Ja naprawdę chcę zrzucić zbędne kilogramy i potrzebuję pomocy. Jestem zła na siebie. Mam 2 letniego synka, pracuję i mam po prostu wielkie 0 czasu dla siebie.
Po ciąży ładnie schudłam. Ważyłam 59 kilo, czyli prawie że wróciłam do wagi z przed ciąży (w ciązy przytyłam 25 kilo). Po porodzie zajęło mi to 4 miesiące. No ale problem zaczął się jak wróciłam do pracy. Siedzenie przez 8 godz. później szybko na autobus, żeby prędziutko zobaczyć maluszka, obiadek, wieczorkiem rozmowy z mężem, jakiś filmik ok.21.00 i tu znowu problem, bo uwielbiam podżerać chipsy, orzeszki i popijać to małym piwkiem bądź też przepyszną PEPSI. Od kilku dni staram się tego nie robić i jakoś mi wychodzi. Ale potrzebuję wsparcia. Błagam o pomoc. Może ktoś opowie mi o diecie 1000 kalorii, może chociaż to pomoże.
Jestem taka wściekła na siebie, że aż nie mogę patrzeć w lustro.