-
Dzisiejszy dzionek upływa spokojnie, jak na razie te 5 dni dietki bez wpadek oby tak dalej. Żałądek już mi się troszkę skurczył i szybciej czuję się najedzona . Na śniadanko zjadłam 2 małe kromeczki grahama + 4 plasterki chudej wędlinki + 2 plasterki pomidora i 6 plasterków ogórka + odrobina ketchupu. II śniadanie to małe jabłuszko. Natomiast obiadek pół woreczka kaszy + 2 jajka sadzone (bez tłuszczu) + duża łyżka surówki z czerwonych buraków i papryki. Tak przedstawia się moje dzisiejsze jedzonko... na kolację pewnie będzie jakiś jogurcik i owoc .
Pinky87 niestety jak wspomniałam nie mogę się wspierać ćwiczeniami, bo mojemu kręgosłupowi zachciało się rozchorować i o moim ukochanym rowerku czy rolkach muszę zapomnieć... na ile to nie wiem , bardzo mi to doskwiera, bo sporo do tej pory jeździłam. Dobrze, że chociaż spacerować z moim sierściuszkiem mogę, bo jak musiała bym leżeć 3 tygodnie plackiem jak na początku tego roku to chyba bym zwariowała.
-
Karolinko, menu jak najbardziej dietkowe I pyszniutkie mmm te jajeczka sadzone z surowka z buraczkow i papryki az mi slinka cieknie, a ja dopiero prace za 2 godzinty koncze
A tak w ogole to Kaja jestem =] zeby juz nie tak oficjalnie, Pikny, Pinky Zycze Ci szybkiego powrotu do zdrowka i ukochanych rolek , narazie spaceruj, z tego tez mozna miec niezla frajde =D Przesylam pozdrowienia
-
Hello Jak tam Wam się wiedzie dietkowanie? Jakieś postępy a może wpadki hihi ? U mnie jest w porządku, radzę sobie z głodem i z zachciankiami, wczoraj oparłam się pyszniutkiej pizzy, którą mi oferowano parę razy hehe ... ma się tą silną wolę co . Co do moich postępów to nie jestem pewna, jutro się ponownie zważę i zobaczę czy waga pokaże tyle samo co dziś rano. Na razie nie będę zapeszać . Dziś troszkę gorzej się czuję, ale to chyba spowodowane jest tym, że wszystko dookoła kwitnie.
Mam pytanko odnośnie cieni pod oczami, czy Wy dziewczyny też macie lub miałyście z nimi problem podczas diety Przecież nie głodzę się, jem 5 razy dziennie, sporo owoców i warzyw. Zauważyłam je dziś rano, nie są jakieś koszmarne, ale trochę je widać . Nie wiem jak się ich pozbyć. Może coś poradzicie
-
Witaj Karolinko , jestem z Ciebie dumna ze nie dalas sie pizzy ! Gratulacje! Malymi kroczkami do celu A jesli chodzi o te since to nie mam pojecia, nigdy nie mialam problemow tego rodzaju. ale czytalam tu gdzies na forum jak dziewczyny pisaly ze krem ze swietlika jest dobry czy cos(zajrzyj na topic o urodzie), no i oczywiscie korektor ale to na krotka mete zeby zatuszowac. Pozdr.
-
Na początek 1 kilogramek mniej, jednak się coś ruszyło ... czyli wagę mam sprawną hihi, oby tak dalej . Wiadomo, na razie to tylko schodzi nadmiar wody, ale i tak się cieszę bo postępy małe są. Dietkowanie idzie super, bez żadnych wpadek, radzę sobie z wszelkimi zachciankami... uparłam się i koniec, nie popuszczę hehe . Wczoraj zrobiłam sobie wycieczkę po Krakowie, spacerek nad Wisłą, schodziłam też cały Kazimierz... nawet nie wiem kiedy uzbierało się prawie 8 km tyle przedreptałam na własnych nóżkach, muszę powiedzieć że ledwo do domu doszłam, nie czułam nóg na wieczór. Ale to nic, przynajmniej pożytecznie spędziłam piątkowe popołudnie i spaliłam koło 500 kcal Więcej takich wycieczek i efekty będą widoczne. Następnym razem planuję pieszo obejść dwa kopce: Piłsudskiego i Kościuszki... trzymajcie kciuki bym po drodze gdzieś nie padła z wycieńczenia hihi
Kaja dzięki za radę, spróbuję tego specyfiku i zobaczę czy coś pomoże a jak nie to będę chyba w okularkach słonecznych chodzić . A jak u Ciebie? Wytrzymujesz że tak powiem "reżim" dietki ?
-
Czesc Karolinko, musze przyznac ze troszke mnie nie bylo na forum (wytlumaczenie na moim watku ) Na poczatek gratuluje kiloska w dol I trzymam kciuki za gubienie nastepnych. Bardzo cieszy mnie tez to, ze spacerujesz, z pozoru bardzo lekka aktywnosc ale przyjemnie sie spala przy niej kalorie, bez katowania wlasnego cialka I do tego wspaniale dotlenia organizm No I idealne dla Ciebie, pomimo choroby.
Ja trzymam sie diety ale wlasciwie to nie wiem po co bo w ciagu 2 tyg pieknego dietkowania I chodzenia na silownie schudlam … 1 kg hahaha przeciez to jest smiechu warte, no ale coz nie poddaje sie, bo wiem ze gdybym to zrobila, waga poszlaby drastycznie w gore, a tego na pewno nie chce Buziaki, milego popoludnia zycze.
-
Gdzieś wyczytałam, że cienie pod oczami mogą być oznaką jakichś problemów z nerkami, więc warto się zbadać, żeby to sprawdzić. Z innych sposobów polecam wysypiać się i używać jakiegoś dobrego kremu pod oczy.
A tego zgubionego kiloska gratuluję - zawsze to jakiś początek nowego etapu
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki