Tadadadam! Dzień drugi chyli się ku końcowi!
A oto, co zjadlam:
-kanapka (pół kajzerki) z maslem i żółtym serem
-monte
-jabłko
-gotowane udko
-serek activia
-6 kromek wasa muesli

co daje razem 927 kcal

No, jestem zadowolona. Teraz mykam do lekcji (bo cały dzień się leniłam), później poszukam czegoś o 6 Weidera i porobię te ćwiczenia.

Kasiorek, czemu nie będziesz mieć studniówki?

No, a propos balu... to właśnie nie wiem, czy tak fajnie. Znowu wszyscy będą komentować "patrz, jak ona wygląda! W co się ubrała! A jakie ma buty!". Niestety nasza szkoła taka jest, szczególnie moja klasa :/ Zamierzam się tym nie przejmować, ale i tak, dziwnie będę się czuła...
Chociaż, nie, nie będzie przecież tak źle, nie przesadzajmy Jeden plus: przynajmniej sobie pospalam kalorie

Dziwnie mi tak dzisiaj było, jakoś słabo i niemrawo. Co nie przeszkodziło mi oczywiście skakać po kałużach :P Cała ja xD

Ok, mykam do matmy (chociaż tak mi się nie chce :/)
buziaki!