Gratuluję 4 z matmy!

dzisiaj? No, całkiem ok. Miałam jedną "wpadkę". Ale poza tym całkiem, całkiem:

-serek homogenizowany
-batonik fitness
-udko gotowane
-jogurt z muesli
-2 kromki wasa muesli

i, niestety

6x ptasie mleczko

Ale po podliczeniu wychodzi 1058 kcal. Czyli nie tak źle. Pomijając to feralne ptasie mleczko :/
Ech, ale obiecuję, od tej pory nie tknę słodyczy! Obiecuję!!!
Jutro po balu przychodzi do mnie kumpela i robimy sobie babski wieczorek z Eurowizją Zamiast słodyczy będziemy wcinać owoce, chipsy jabłkowe i pić wodę mineralną oraz czerwoną herbatę (która według koleżanki pachnie jak okres ^^).

Migotko, wiem, że nie jest jeszcze idealnie - ale to dlatego, że rodzinka nie przyzwyczaila się, że jestem na diecie i musialam zjeść to, co akurat było w lodówce. Za jakiś czas pewnie to do rodziców dotrze, więc, mam nadzieję, pojawią się tu zdrowsze rzeczy...

O, może faktycznie to zależy od diety. Pamiętam, gdzieś w styczniu miałam taki okres, że żyłam tylko na kawie i słodyczach - i wtedy dopiero czułam się niemrawo Aż musialam wziąć zwolnienie ze szkoły, bo naprawdę, balam się, że zemdleję...

6 weidera wczoraj nie znalazłam, bo już nie usiadłam do komputera później Poszukam w wolnej chwili, na razie praktykuję 20 minutowe ćwiczenia

Pozdrawiam serdecznie