cześć dziewczyny!

chętnie sie dołączę do Was chciaż szczerze mówiąc - coś mi sie wydaje że kolejny raz skońćzy się na kilku postach :P

jakoś strasznie słabą "silną wolę" mam

ja w sumie chciałabym zrzucić tylko (AŻ???) 5 kg... pewnei dla Was to wydaje się dziecinnie proste ale ja po prostu nie potrafie życ bez słodyczy i bez tysiąca innych pysznych rzeczy... dlatego nei planuje żadnej drastycznej diety (no 1000 kcal) bo wiem ze u mnei to i tak nei ma sensu. po prostu planuje jeść mniej, za to częściej i regularnie. noi oczywiście jka najwięcej ruchu... nie mówie ze chce to zrzucić w miesiąc - wole wolniej ale za to bardziej bezboleśnie

wiec postanawiam jeść nie wiecej niż 2 kostki czekolady dziennie i nei smarować chlebka żadnymi tustymi rzeczami i jeść nie wiecej niż 1 kanapke...no i zobaczymy może to coś da. jak nie to będe myśleć co dalej

trzymajcie się dzielnie