Wątek: dietka upadła:/

super ze Ci tak swietnie idzie! trzymam kciuki oby tak dalej! obys tylko z tych obowiazków nie zapomniała zjesc mua :*

Parac rzeczywiscie nie jest latwa biorac pod uwage konkurencje jaka jest na rynku. Nie martw sie poradzisz sobie Dietkuj spokojnie, dobrej nocy :**

witam czwartkowo, wpadłam na chwilkę bo zaraz muszę się zbierać do pracy
nie wiem czy po okresie próby zostanę nawet jeśli się sprawdzę, zobaczę czy się coś trafi innego, poza tym teraz jestem na zleceniu, potem niby ma być umowa o pracę ale jak nie będzie to chyba zrezygnuję
no ale daleko do tego

dziś się zważyłam i moja waga pokazała 59kg nareszcie zeszłam poniżej 60 wiem ze w dużej mierze to jest pusty brzuszek, bo nie jest napchany wiecznym żarciem ale to i tak cieszy
buziaczki, miłego dnia życzę :*

Gratuluję utraty wagi trzymaj tak dalej

no pewnie to po czesci pusty brzuszek ale to i tak wspanialy poczatej!
milego dnia :*

Migotko ja wiem ze to pusty brzuch, ale i tak cieszy

dziś jak wróciłam z pracy i się przebierałam mój Grześ zapytał czemu mam taki płaski brzuch to mówie że się odchudzam a on mi nie wierzy, dziś już 8 dzień bez wpadki( 8 dni bez kompulsów ) a on mi mówi że on właściwie nie lubi takich płaskich brzuchów woli jak kobieta ma pełniejszy brzuszek tylko że ja wolę mieć płaski, zwłaszcza że po brzuszku zaczną chudnąć nogi (jak się nie poddam oczywiście ) na razie jest szansa ze wytrwam bo czasu na jedzonko mam niewiele, a poza tym mam zajecie i nie myślę o tym żeby jeść

nareszcie jest szansa ze schudnę

no to gratuluje płaskiego brzuszka
i oby tak dalej!!!

witajcie w piątek

dziś się pomierzyłam i w udzie też mi ubył 1 cm więc nie tylko brzuszek się zmniejszył, a gdzieś czytałam że po 5 dniach diety spala się tłuszczyk więc mój już się spala, teraz tracę nie tylko wodę

dobra zmykam do pracy, miłego dnia życzę
buziaczki:*:*

oo to gratuluje to swietny poczatek !
tluszczuuuu spalaj sie
udanego dnia w pracy :*

witam dziewczynki

dziś kalorii na koncie prawie 1400, zjałam dwa małe batoniki czekoladowe bo się wkurzyłam w pracy, ja wiem ze to początek ale nie idzie mi zupełnie nie nadaje się do takiej pracy a podpisałam umowę na 3 miesiące i nie mogę chyba wcześniej jej przerwać
mam doła na maksa, mam nadzieje ze jak mój kochany Grześ wróci z pracy to się wypłaczę i zrobi mi się lepiej

na to samopoczucie to i tak mało kalorii

jutro będzie ciężko, bo mam zjazd na uczelni, cały dzień na kanapkach, bleeeeeeeee juz mam dość tych weekendów bez gotowanego obiadku

mam nadzieję że będzie lepiej