Jestem wściekła na siebie Moj dzien miał sie tak cudownie skonczyc na 1100 kalorii juz myślalam ze może jutrzejsze ważenie nie wypadnie najgorzej a tu jak ta durna rzuciłam sie na smażona makrele Nie dosć ze zeżarłam ja o 20 to jeszvcze mam jakies 350 dodatkowych kalorii Po prostu masakra Jestem okropnie zła ze nie potrafiłam sobie jej odmówić