Wątek: Odchudzaanie. Kto sie przyłączy? :)

Mam na imie Sara
4 dni temu rozpoczęłam odchudzanie.
Nie powiem ile waze bo sie nie waze, tylko mierze.. bo wymiary liczą się bardziej dla mnie niż waga, bo chce sobie wyrobić troszeczkę mięśni które jak wiemy wiecej od tłuszczu ważą..
Chcialabym schudnąć przez wakacje..zeby znajomi ze szkoly mieli wytrzeszcz oczu jak wróce Mam 17 lat.

Przyłączcie się,
będziemy sie wzajemnie mobilizować do diety i ćwiczeń,
próbować i polecać nowe ćwiczenia, wyprubowane, które dobrze działają
itd. itp.

Pozdrawiam :P [/i]

witaj Saro

ja ostatnio zmieniłam koncepcję i zamiast liczenia kalorii postawiłam na ŻP i WR(więcej ruchu) zobaczymy jak na tym wyjdę

a ty jak planujesz chudnąć??

Zapomnialam dodać, że będe stosować diete 1000 kcal,
nie będe jeść po godzinie 20, i jak najwiecej sie ruszac (rower, steper, skakanka, ćwiczenia).

Dzisiaj chce jechac do Reala, kupić sobie jakieś hulahop, bo przydaloby się na moją talie,
troche się zatłuściła

ja też wróciłam do hula hop, dopiero od 3 dni, w tamtym roku kręciłam codziennie 30 minut i talia wyraźnie wyszczuplała

co do 1000kcal, ja mam złe doswiadczenia, bo zawsze kończyła się dla mnie kompulsami ale niektórzy ładnie na niej chudną więc życzę powodzenia

ja jem 900-1200 kcal, zalezy jak jestem glodna w dany dzien

Tak wogole mam bardzo fajne cwiczenie, ktore mozna wykonywac podczas np. ogladania telewizji
kladziemy sie na podlodze, na brzuchu i unosimy nogi złączone troche do gory, potem upuszczamy i znowu do gory (nie dotykajac podlogi)
mozna to cwiczenie jeszcze robic z nogami ktore nie sa zlączone, lub splecionymi w kostkach (wtedy jest wiekszy nacisk na posladki )

naprawde polecam.

No to Tycitakataka życze pwoodzenia. Plan świetny, tylko te 900 kcal.. ale rozumiem, bo ja tez czasem juz nie moge wiecej wcisnac. Mi rowniez nie tyle chodiz o kilogramy co o ogolny wyglad i wymiarki. Mam 173 cm

900 kcal zdarzylo sie raz..nie wiem jakim cudem, bo naprawde nie glodze sie. Jem 5 posiłków dziennie. sniadanie-normalne, przekąska (jogurt, warzywa, owoce-zalezy co mi sie chce), obiad (normalny, mniej niz zwykle), przekąska (taka jak wczesniej) i kolacja.. chociaz czasem kolacji nie jem.

Hmmm tez mam takie dni gdzie raz jem wiecej raz mniej
Różnie to bywa. Przeciez nie bedziemy nic na sile w siebie wpychac prawda?

Powodzenia :*

jasne ze na siłę nie ma co wpychać jedzenia, tylko jak wy to robicie że wam się nie chce jeść, mi się ciagle chce jeść