Paszczka Gratuluję magistra, ja miałam się bronić we wrześniu, ale nie dam rady Gratuluje pierścionka - ja ciągle czekam Widzisz, najważniejsze, że wszyscy naokoło Cię akceptują To naprawdę wielki "dar" A co do Twoich "wyników" - gratuluję Zgubić tyle cm to nie taka prosta sprawa Jak dla mnie wszystko robisz OK I najprawdopodobniej jest tak, jak mówi Twoja siostra - tłuszcz zmienia się w mięśnie (bardzo dużo przecież ćwiczysz) - dlatego waga spada wolno, ale cm uciekają No i zawsze jest to lepsze dla ciałka Widzę, że już nie stosujesz żadnej diety, tylko po prostu mniej jesz i to chyba najlepsze rozwiązanie Nie jest tak źle z Tobą Wpadaj tu jak najczęściej, będziemy się wspierać Ja trzymam mocno kciuki za Ciebie O chlebek się nie martw, 3 kawałki dziennie to nie tragedia Możesz na początek spróbować jeść 2 kawałki zwykłego pszennego i 1 typowego żytniego chleba (prawdziwy żytni jest pyszny i bardzo sycący).
Pisz jak Ci idzie, jak się czujesz Buziaki :*