hehe.. wczoraj to tyle warzyw zjadłam, że lepeij nie mówić a dzisiaj na wadze 66.9 czyli zmieniam tickerka! juppi!! nie moge spać, bo kaszle rano .. a witaminki oczywiście biore - musujące z węgli to dzisiaj w kopenhaskiej jest kawa z grzanką - dowale do tego paprykarz sojowy i pomidora (jestem pomidorowym maniakiem). A pózniej się zobaczy. Pozdrawiam cieplutko!