-
Hejka Mag, musze sprobowac, ten rolletic, dziekuje ze mi to napisalas 
Evil, grunt to zdrowy rozsadek. Ja generalnie mam podobny problem z tym jedzeniem. W pracy nie za bardzo mam czas na jedzenie oprocz jednej przerwy, ktora i ta czasami mi ucieka. U siebie zauwazylam cos takiego, ze kiedy jestem w pracy i czuje glod, wtedy gdzies ukratkiem cos zjem a juz na pewno cos przegryze zamin pojawie sie w domu, zeby nie miec tego wilczego apetytu i zjesc delikatnie i wolno(czesto mam przygotwane jakies obrane marchewki, obiadek) i tylko raz (nie przez 4 godziny
).
a jak zjem obiad i moj zaladek wali mi w zebra krzyczac jeeessszzzcze...to wtedy siegam po goraca zielona herbate i litr wody mineralnej...
Znajac Ciebie poradzisz sobie z kolejnym wyzwaniem jakie na Ciebie przyszlo 
Chicquita, tak nie mozna sie poddac, musze walczyc, co u Ciebie?
Dziewczyny miłego weekendu 
za 2 godziny uciekam z domu, zeby nie jesc...jade na caly dzien na zakupki 
buziaki
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki