Czesc Dziewczynki!

Klabacka, fajnie, ze chcesz sie dolaczyc! Witamy I na pewno bedziemy wspierac z calych sil, tak ze bedzeis sliczna panna mloda

evil cos slabo u ciebie z tym zdrowiem ostatnio jak widze! Oszczedzaj sie troche i wykuruj, zeby jakies paskudztwo sie z tego nie zroilo!

Dodus RATUJ! Kop w tylek, potrzasnij mna, cokolwiek! Bo slaaabo mi idzie to dietkowanie. Ciagle nie tak jak trzeba.
Mam 169cm wzrostu i waze.. hm... wiadomo - 74.5kg. Ale dodam, ze od 10tego roku zycia cwiczylam, wiec troche rozbudowalam sobie miesnie. Teraz to juz tak nie widac, bo mam przerwe w cwiczeniach. Ale jak tylko sie troche ustatkuje (bo teraz to ciagle w podrozy) to na pewno wroce do treningow. Juz bardziej rekreacyjnie i dla siebie, a nie jako zawodnik. No ale juz nie moge sie doczekac!

Ciagle sobie obiecuje, ze bede sie trzymac diety, bo w Australii poszlo mi juz tak ladnie, ale chyba cos z czasem sie nie wstrzelilam, bo za nic w swiecie nie moge zaczac.
No nic. Koncze to uzalaznie sie i ide spac, bo dzisiaj o 4 rano mialam pociag do Wawy ("wycieczka" do ambasady ) i zasypiam juz na siedzaco.

Moze jutro bedzie dobry dzien, ale nie obiecuje
Wpadne jeszcze do Tiski i mykam do wyrka, bo psy juz sie umoscily

Trzymajcie sie cieplo.
Do jutra!