Hej Dodus!

No jasne ze trzymamy sie razem!
Ja musze sie przyznac ze ostatnio sobie pozwolilam na troche luzu, ale juz wracam do pionu (znowu!:/). Czyli jak widzisz caly czas tak samo - raz lepiej raz gorzej! Zalezy od silnej woli, ktora albo jest ablo jej nie ma

A co u Ciebie? Juz Cie zoperowali? Mam nadzieje, ze wszystko w porzadku.

O Krakowie pamietam oczywiscie i daj znac jak zalozysz wlasny watek

Poki co sciskam i pozdrawiam!

Wszystkie nieobecne oczywiscie tez

buzka