boze, jak ja Ci zazdroszcze tej konsekewencji, silnej woli i w ogole
ja musze wrocic na basen jak wyzdrowieje bo mnie juz energia rozwala, jak poplywac nie moge
milego dnia basiu! :*
boze, jak ja Ci zazdroszcze tej konsekewencji, silnej woli i w ogole
ja musze wrocic na basen jak wyzdrowieje bo mnie juz energia rozwala, jak poplywac nie moge
milego dnia basiu! :*
Basiu konwersacja z teściami - no to moc mnichów tybetańskich przyda się jak nic
Witaj Basiu. Wpadłam życzyć udanego wieczorku i oby teściowie nie okazali się zbytnio wkurzający i upierdliwi i żebyś ich jakoś przetrwała, bo w końcu jesteś taka dzielna, że i ich przeżyjesz. Buziaki!!!
No i po wizycie, byli chyba z dwie i pól godziny, no fajnie, rozmawailiśmy o dupie marynie, no i w pewnym momencie, ona mówi, ze jej to jest przykro, ze nie byliśmy ani razy u nich na działace całe lato, ze ona wszystkim opowiada, ze ma wnuczke, synową i ma nawet syna. Więc Patryk mówi, ze przez całe wakacje, przez 6 dni w tygodniu pracowała na dwie zmiany, a w niedziele wypoczywaliśmy.
Wiecie z resztą jakby bardzo chcieli, zebyśmy przyjechali, to by raz się spytali, czy mamy ochote czy nie, raz.
Wiec ja mówię, ze oni też u nas jakoś nie byli przez całe wakcje, ba od maja.
Też jakoś nie mogli znależć czasu.
I rozmowa sie skończyła na tym.
Bo co k...wa, co miałam sie nie odezwać.
Z resztą Maje zostawia jutro u teściów na 4 godziny, gdzie jest teraz cyrk, jak wychodzę i zostawiam ja z kimś obcym. To zobaczą jak to jest opiekować sie dzieckiem. A wiem, ze Maja będzie płakać na pewno.
Nawet u mojej mamy godzine po moim wysciu płakała, taki dziwny okres.
Z jednej strony strasznie mi przykro, ze płacze i serce mi sie kraja.
Ale niby teściowa ma mały kontakt z dzieckiem(tak opowiada po całej rodzinie), no i to jak ona jutro to przezyje, to stawiam Wam jutro falche.
hahhahahahahahhahahahahhahah
Basia
A ja myślałam, że ty dobra istotka jesteś. Zartuje.
Teściowej dasz popalić to napewno, a Maja ........................ kontakty z dziatkami potrafia byc bolesne, trzeba sie do tego od małego przyzwyczajać.
ja też mam koszmar jutro i serce mi sie kraja ..................TEŚCIOWA NA KAWĘ PRZYCHODZI,a raczej zrobić próbę lookania po szafkach. Nie dam sie jej
widzę kochana, ze już wróciłaś, chyba z dwa dni Cie nie było.
A moja rada to być milutką, usmiechac sie, ja to nawet głupia ciasto upiekłam (a co niech jej dupsko urośnie), a jak co do czego przychodzi i cos Ci nie pasuje, to prosto z grubej rury, bo przez cieńką czasami nie dociera, gdzie powinno.
Idę kobitki spać, bo nikt tu już i tak nie zaglada. wiec zyczę miłej nocki i widzimy się na porannej kawce. Oczywiście stawiam, chyba na was zbankrutuje, ale co w takim super towarzystwie mozna bankrutować.
Chę trochę teraz nadgonić, bo za tydzien wyjazd i przez dwa tygodnie nie bedę tutaj zaglądać, no chyba, ze do jakiejś kawiarenki pójde od czasu do czasu. Buziaki i karaluchy pod poduchy a szczypawy do zabawy, tak zawsze moje dziecko mi przeds nem mówi, no i ze mnie kocha. chyba dobra mamą jestem, skoro tak mówi. Do zobaczonka jutro.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
DOBREJ NOCKI, jeszcze raz życzę.
kolorowych snów
hahahahaZamieszczone przez basik25
o to ja na flache czekam
bo przeżyć przeżyje.... pytanie tylko w jakim stanie ją zastaniesz jak po Maję wrócisz
Zamieszczone przez basik25
moje wyobrażenie Basi walącej z grubej rury w teściową
no to mnie ubawiłaś z rana
A że dbam o Twoje przeżycie to nie pozwolę Ci zbankrutować
i kawusię stawiam
Buziaki Środowe
Miłego dnia
Zakładki