Strona 5 z 11 PierwszyPierwszy ... 3 4 5 6 7 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 41 do 50 z 106

Wątek: Sforry droga ku lepszemu...

  1. #41
    Guest

    Domyślnie

    Przesuwam dzisiaj suwaczek na 69kg, ale zadowolenia brak... bo od jakichś 2 dni dzieje się to, co zwykle ... dopada mnie jakieś dziwne zniecierpliwienie, a w rezultacie raz jem 700kcal, a raz 1500kcal, odczuwam głód i złość na wszystko i wszystkich, a stąd wiem, że już krótka droga do zaprzestania diety (tudzież coraz częstszych "wpadek"). Wchodzę na wagę kilka razy dziennie - skrajana głupota - Wiem! Ale co dla mnie z tej wiedzy wynika - no właśnie NIC!

    Popadam w stan apatii, zmęczenia, uciekam w sen, ruchu zero...

    Przechodziłam już przez depresję i jej wątpliwe uroki... boje się, że znowu może mnie to dopaść... tak bardzo, bardzo potrzebuje teraz jakiejś pracy, uczelni, czegokolwiek, co wypełni mój bezczynnie marnowany czas.

    idę na spacer - zmuszam się już od godziny, ale idę....

  2. #42
    Guest

    Domyślnie

    Dietę szlag trafił

    czuję się niewymownie źle

    Przykro mi... znowu...

  3. #43
    Guest

    Domyślnie

    DZISIAJ.... po ostatnich wpadkach powracam....

    Sniadanie
    - pieczywo 7 zbóż 2listki 56kcal
    - serek twarożkowy 50
    - maślanka 200ml 90

    =196kcal

    Obiad
    - zupa pomidorowa z makaronem 250
    - ziemniaki łyżka 50

    =300kcal

    Podwieczorek
    - nektarynka 60
    - paluszki 6szt 72

    =132

    Kolacja
    - znowu ukochana pomidorowa mojej cioci 220
    - grzyby smażone 2 łyżki 70

    =290


    Łącznie dzisiaj:
    918kcal

  4. #44
    Nefrethete jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-03-2005
    Mieszka w
    Zabrze
    Posty
    5

    Domyślnie

    Ale skrupulatnie liczysz kalorie - to chyba dobrze ale myślę że to męczące. Ja też liczę ale z przymrużeniem oka i jak zjem np. 1300 a popołudniu wyjdę pospacerowac to szybko to nadrobię...Muszę powiedziec że te odchudzanie z cwiczeniami i spacerami to dla mnie prawdziwa przyjemnośc...

  5. #45
    Guest

    Domyślnie

    no wiesz - ten mój paskudny perfekcjonizm, liczenie, tabele i inne, nawet jak drzwi zamykam to trzykrotnie muszę sprawdzić, czy oby napewno są zamkniętę (perfekcjonizm, żeby nie powiedzieć dziwactwo )


    *wiem, że takie zapisywanie każdego kęsa nie jest ani miłe dla oka, ani ciekawe, ale mi to pomaga więc będę was zanudzała do upadłego

    Dzisiaj:

    1. śniadanie
    - pieczywo 7zbóż 2 listki 56kcal
    - dżem 40
    - jogurt 124

    śniadanie = 220kcal

    2. Przekąska
    - 2pl ananasa + sok z anansa 100ml - 160 kcal

    Przekąska =160kcal

    3. obiad
    - kalafior 40
    - ogórek 10
    - ziemniak łyżeczka 10
    - kotlet 200
    - herbata 50

    obiad = 310

    4. Podwieczorek
    - rosół mały kubek 80

    Podw. = 80

    Łącznie dotychczas 770 kcal (jeszcze kolacja)

  6. #46
    Guest

    Domyślnie

    Wczorajszy wieczór daleki był od ideału, ale nie zamierzam się tym zamartwiać bo dzisiaj jest już następn dzień...

    Śniadanie
    - pieczywo 7 zbóż 2listki 56
    - 2 plasterki polędwicy 60
    - pl. sera topionego 44 (hm.... chyba)
    - 2 herbatki miętowe 0

    łącznie 160

  7. #47
    Sephrena jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    28-04-2007
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    125

    Domyślnie

    Witam wszystkich

    Sffora, zazdroszczę Twojego zacięcia do liczenia kalori. Mnie zwyczajnie się nie chce tego robić, więc wyliczam sobie "na oko jak stary chłop w szpitalu" Może byś zaczęła też wypisywac ile kalori straciłaś? To tez jest dobra motywacja do ćwiczeń.

    A mogę się przyłączyć do Ciebie? Zauważyłam, że chcemy zrzucić tyle samo, to może razem będzie nam raźniej. Co Ty na to?

  8. #48
    Guest

    Domyślnie

    pewnie, że możesz... zapraszam Sephrena

    razem to zawsze jakoą tak przyjemniej

    Napisz coś o sobie, chętnie poczytam to i owo... a licznik spalania - nad tym muszę jeszcze popracować, ale jest w moich najbliższych planach

  9. #49
    Guest

    Domyślnie

    do sniadania doszło jeszcze (hm... zachwytu nad dzisiejszym menu ponownie brak... hm... ) kolejność produktów przypadkowa

    - roladki wieprzowe 250kcal
    - surówka z kapusty (spora porcja ) z olejem i innymi bajerami 300
    - sok jabłkowy 120
    - gruszka (nieco ponad połowa) 50
    - czekolada 2 kostki 50
    - biszkopty 100
    - 2 sliwki 100
    - ogórek 20

    łącznie dzisiaj:
    1150 kcal ... czyli tak sobie

  10. #50
    Sephrena jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    28-04-2007
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    125

    Domyślnie

    Jak widać ja dobier zaczynam ale wierzę, że mi się uda zgubić gdzieś po drodze parę kg.

    Mam 158 cm i 73 kg Zaparłam się, że dojdę do 58 kg- wtedy będę szczęśliwa Moim głównym problemem jest podjadanie. Tu skubne, tam dziubne a d... rośnie Ale nie będę Ci się tak wtryniać do Twojego wątku i lepiej będzie jak założę własny

Strona 5 z 11 PierwszyPierwszy ... 3 4 5 6 7 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •