Wreszcie coś zjadlam : kubek zimnego mleka (1,5%) z dwoma łyżkami musli, a potem z czystej złosliwości wypilam mamie resztke soku pomaranczowego
Nie wiem tylko, co na obiad . Prawie nic w lodowce nie ma, a nie wiem, co moglabym kupic/ zrobić.