Misia nic wielkiego się nie stało. Każdy ma dni, kiedy się nie chce ćwiczyć, albo zapomina o diecie. Nie może to jednak pozostać na stałe. Pomysł z rospisywaniem menu" ćwiczeniowo-jedzeniowo jest fajny, chyba sama go zastosuję Najtrudiej jest znów zacząć, ale potem to już z górki.