Strona 4 z 30 PierwszyPierwszy ... 2 3 4 5 6 14 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 31 do 40 z 299

Wątek: Skazana na sukces :)

  1. #31
    Awatar never1give1up1
    never1give1up1 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-11-2004
    Posty
    919

    Domyślnie

    hehe, Lorelai.. - chcialabym juz miec te 60 na wadze.. - albo chociaz 62... :P:P eh.. ale tak to juz jest - chce sie coraz mniej

    fajnie , ze u Ciebie wszystko dobrze i wielki + za cwiczenia !
    zagladaj czesciej ;*
    Nowy start: 10 lipiec 2018 (68,9 kg), CEL: 56kg (do zrzucenia 12,9KG)

  2. #32
    Awatar agnes86
    agnes86 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    01-03-2007
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    857

    Domyślnie

    a mi jakis nieznajomy mezczyzna na ulicy powiedzial ze "wyglada Pani przepeiknie..." ojejku, jak ja sie wtedy poczulam- bo zawsze bylam raczej niezadowolona z tego, jak wygladam...
    i tez zauwazylam zmiany po cwiczeniahc- zwlaszcza na nogach
    pozdrawiam
    "Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą" Augustyn z Hippony


  3. #33
    Awatar never1give1up1
    never1give1up1 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-11-2004
    Posty
    919

    Domyślnie

    cudownie jest uslyszec cos milego
    jak dzisiaj ?
    Nowy start: 10 lipiec 2018 (68,9 kg), CEL: 56kg (do zrzucenia 12,9KG)

  4. #34
    Lorelai jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-07-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dziewczyny dziękuję Wam, że tu zajrzałyście nawet nie wiecie ile dla mnie zrobiłyście dzieki temu.... wczoraj sobie naładowałam talerz ciastek i zasiadłam przed komputerem. Oglądałam sobie różne stronki i jakoś weszłam i tutaj. Zobaczyłam ten swój temat i tak stwierdziłam, że sama się oszukuje i poniekąd wszystkich tutaj, bo wszyscy mamy ten sam problem - nadprogramowe kg. A ja zamiast się starać je stracić to siedze i się objadam. Odłożyłam więc ciacha i poszłam pobiegać, a potem jeszcze na basen wróciłam i zamiast ciastek wypiłam dwa kubki kefirku i 4 wafelki ryżowe na kolacyjke zjadłam, a potem poszłam spać

    Ostatnio czytałam fajny artykuł, bodajże w Twoim Stylu o grupach wsparcia, które odgrywają tak ważną role w trakcie odchudzania. Bo każda z nas ma chwile zwątpienia i zawsze łatwiej wtedy gdy ktoś pomoże. A jak się pojawi jakiś problem to akurat ktoś mógł go wcześniej przechodzić i zna jakiś sposób by go rozwiązać.

    Tak chcę nawiązać do tego, bo chyba potrzebuję wsparcia... dziś mija miesiąc odkąd podjełam decyzje o odchudzaniu. Ani jednego dnia nie przeszłam bez jakiegoś podjadania, dieta w ogóle mi nie wychodzi Przynajmniej ćwiczę i to trochę mnie pociesza w tym wszystkim. Ale zdaje sobie sprawę z tego, że gdyby dieta była efekty byłby ładniejsze. Postaram się tutaj codziennie ładnie "spowiadać" z tego co zjadłam i czy ćwiczyłam czy nie, bo zauważyłam, że siebie oszukać to jest łatwo, ale przed kimś przyznać się do porażki już tak łatwo nie jest. Dlatego proszę Was o pomoc i czasem jakieś dobre słówko, bo chce od dziś zacząć diete... w ćwiczeniach już jakąś wprawe mam więc może łatwiej mi będzie.

    Mogę też wspomnieć coś o efektach mojej pseudodiety, bo jednak jakieś są

    15 lipca było:
    Waga 60kg

    udo 54 cm
    łydka 38 cm
    pas 77 cm
    boczki 88 cm
    bioderka 94 cm

    15 sierpnia jest:
    Waga 57kg

    udo 51 cm
    łydka 36 cm
    pas 71 cm
    boczki 86 cm
    bioderka 94 cm (bez zmian buuuu)

    I to na samych ćwiczeniach bez diety więc chyba nie jest źle za 3 tygodnie chciałabym ważyć 54 kg dlatego dorzucić musze dietkę. Wiecie te 3 tygodnie to taka ważna data, bo chcę zobaczyć błysk żalu w oczach byłego :P Tym bardziej proszę o pomoc w mobilizacji.

    I jak ktoś zna jakieś fajne ćwiczonka na boczki, bo mnie one wkurzają i na ich stracie najbardziej mi zależy to proszę o pomoc

    Pozdrawiam i życzę udanego dnia w walce z tłuszczykiem Wam i sobie samej też
    Buziaki

  5. #35
    Awatar never1give1up1
    never1give1up1 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-11-2004
    Posty
    919

    Domyślnie

    hm.. to dlatego Cie nie bylo.. bo sie objadalas ! Ty beboczku nie rob nam tego wiecej.. my w Ciebie wierzymy
    a 3 kilo - to bardzo ladnie i fajnie, ze biegalas ja to sie ciesze jak dziecko jak mam ta swiadomosc , ze ktos tez biega :P:P:P naprawde to bardzo przyjemne uczucie

    buziaki ! :*:*
    Nowy start: 10 lipiec 2018 (68,9 kg), CEL: 56kg (do zrzucenia 12,9KG)

  6. #36
    anneirving jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-07-2007
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    1

    Domyślnie

    3 kilo to sporo, zwłaszcza bez rygorystycznej diety
    A że przez miesiąc je zrzucałaś to dobrze, przynajmniej trwale
    Nie martw się i bierz się ze kolejne kilogramy
    I rób to dla siebie, byłemu i tak będzie łyso
    [/b]
    Do zrzucenia 24 kg tłuszczu


    do przepłynięcia 10000m = 10km w 2miesiące

  7. #37
    Awatar agnes86
    agnes86 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    01-03-2007
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    857

    Domyślnie

    hej, hej!! i jak tam mija dzionek?
    ja tu sie deklaruje na wsparcie ale nata raz mam raz nie ma wiec czasami bede namacelnie a czasami tylko w formie telepatycznej.
    a co do wynikow- no to gratuluje zwlaszcza wymiarow- 6 sm w pasie to ja bym chciala w miesiac stracic... jakie robisz cwiczenia?? (pewnie gdzies piszesz na watku ale mam ograniczony limit wiec nie mam tyle czasu zeby szukac...) a taka spowiedz motywuje i to bardzo- takze polecem
    milego dnia
    "Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą" Augustyn z Hippony


  8. #38
    Lorelai jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-07-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dzień przeszedł chyba nawet dobrze na pewno nie była to jakaś super dieta, ale i tak się cieszę. Zjadłam 2 grahamki, 300 g jogurtu owocowego niestety nie light :P , 10 wafli ryżowych, 300 g warzyw na patelnie i pół woreczka kaszy jęczmiennej... plus 2 kubeczki kefirku na kolacje z kawałkiem ananasa :P do tego było 30 minut ćwiczonek w domku i godzinka biegania trochę żałuję, że nie robiłam brzuszków... chyba, że przed snem zrobie... zobaczymy :P

    troche mi smutno teraz, bo dowiedziałam się, że mój były ma już nową dziewczynę... no ale trudno strasznie miałam ochotę się napchać... ale zagryzam tymi waflami ryżowymi... zawsze to lepsze niż czekolada

    a ja nie wiem nawet czemu aż 6 cm w pasie spadło... bo brzuszków robie mało... chyba przez to bieganie i rower... a ćwiczonka w domu to też zazwyczaj jakieś aerobowe, ewentualnie przysiady, ale od tego chyba talia nie chudnie :P

  9. #39
    Awatar agnes86
    agnes86 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    01-03-2007
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    857

    Domyślnie

    do biegania to sie chyba nie przekonam i tyle...
    mi wczoraj nie poszlo z dobrze ale dzisiaj bedzie lepiej- ide na basen i wogole
    chlopakiem sie nie przejmuj bo nie warto- nie ma to jak stare madrosci babci
    a zatem buziak na mily dzien:*
    i pozdrawima
    "Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą" Augustyn z Hippony


  10. #40
    Awatar never1give1up1
    never1give1up1 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-11-2004
    Posty
    919

    Domyślnie

    hm.. chcialam tutaj sporo napisac.. ale zrezygnowalam.. - najlepszy bedzie text, ktory jest wnioskiem tego co mi w glowie siedzi : faceci sa do dupy (jako faceci , bo jako kumple sa zajebisci ). generalnie wszyscy - oprocz tego, z ktorym sie kiedys zwiazemy na stale . ale trzeba czasu , zeby go znalezc ;]

    jak dzisiaj dietkowanie ?
    Nowy start: 10 lipiec 2018 (68,9 kg), CEL: 56kg (do zrzucenia 12,9KG)

Strona 4 z 30 PierwszyPierwszy ... 2 3 4 5 6 14 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •