Strona 9 z 30 PierwszyPierwszy ... 7 8 9 10 11 19 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 81 do 90 z 299

Wątek: Skazana na sukces :)

  1. #81
    Lorelai jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-07-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Pojechałam sobie wczoraj nad jeziroko za miasto i w sumie się cieszę. Pierwszy raz w tym roku ubrałam strój kąpielowy na plaży... ehhh... trochę się wstydziłam na początku, ale potem mi przeszło w sumie i nawet mi się podobał taki relaksik przez to, że musiałam tam dojechać rowerkiem to sobie zaszalałam i zjadłam batonika Fitness... swoją drogą nie smakował mi :P Najbliższe wolne w piątek więc jak będzie słońce też jade

    Antoinette ja też jutro planuje basen co prawda u mnie całe wakacje otwarty, ale ja się w czerwcu przekłułam i z basenem póki co ostrożnie muszę. Ale myślę, że już niedługo będę chodzić regularnie a Tobie rowerek polecam jak najbardziej... można sobie filimik oglądać i przy okazji spalać kalorie ja myśle czy nie kupić sobie steperka na jesień i zimę, bo rowerka nie mam gdzie postawić... ale nie wiem czy steperek warty...

    Siostra dziś do mnie przyszła i zapytała się czy nie chce się z nią zapisać na aerobik, bo samej jej się nie chce chodzić, a że widzi z jakim zapałem ćwicze to będę ją mobilizować siostrze po ciąży zostało troche kg i ich zrzucić nie może więc będziemy się wspierać... chociaż pewnie troche będziemy rywalizować, ale co tam :P najważniejszy jest efekt

  2. #82
    Awatar antoinette
    antoinette jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-08-2007
    Mieszka w
    Neverland
    Posty
    831

    Domyślnie

    taka rywalizacja jest super! chcialabym miec kogos takiego, a moja przyjaciolka sie nie odchudza bo jej sie nie chce, to dobrze, bo ona raczej nie ma z czego, ale wiesz.. kazda kobieta sobie cos tam wmowi... ja jednak sama chodze na basen bo wtedy naprawde plywam a nie sie bawie a reszte to albo sama albo sama bo tez nie ma chetnych na rower np.

  3. #83
    Gagatka Guest

    Domyślnie

    Ja miałam stepper i szczerze mówiąc ciężko było.
    Stał ciągle, kurzył się, bo ćwiczenia na nim były dość męczące i dawały dużo mięśni.
    Ja mam rowerek stacjonarny i jak dla mnie to jest to! ;D

  4. #84
    Awatar chi
    chi
    chi jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-07-2007
    Mieszka w
    London
    Posty
    2

    Domyślnie

    moj stepperek tez zarasta kurzem - wielkie to to, nie ma jak ze soba zabrac, nie ma gdzie schowac
    polecam przebiezke po parku, albo wchodzenie na schodek, o ile masz jakis w domu - nie trzeba go nigdzie chowac, heh

    milego dnia zycze!

  5. #85
    Awatar never1give1up1
    never1give1up1 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-11-2004
    Posty
    919

    Domyślnie

    eh.. normalnie.. widze, ze my wszystkie mamy ten sam problem - wszystkie chca - ale nie ma z kim !
    no coz.. w sumie biegac to moge sama (nawet chyba mi sie lepiej biega samej) - na basen - to tak jak mowi Antoinette - lepiej samej, bo wtedy sie jakos plywa.. - ale juz np. na rower - to fajnie jest miec kompana - na jakis spacer ? to samo.. jakby sie chcialo isc w cos pograc (kosz, siatka, tenis) - to tez juz trzeba miec kompana... no i co ? no wlasnie nic..
    na silke niby tez mozna samemu.. ale jednak z kolezanka jest razniej.. hm.. ciezka sprawa !
    Nowy start: 10 lipiec 2018 (68,9 kg), CEL: 56kg (do zrzucenia 12,9KG)

  6. #86
    miszu jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-08-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hejo
    Jak mija dzionek?? kurcze, zazdroszczę tego jeziorka tak blisko...ja gdybym mogła, to bym była co dzień, ale u mnie to jest daleko takie cooś;/ a ja kocham pływać!! Uwielbiam!!
    Ubóstwiam!!
    I w ogóle rózne takie
    Dziś mi jakos idzie, choć moralny kacyk mi się odbija, ale dziś to wyćwiczę i będzie po sprawie nie ma co, trzeba walczyć
    Kurcze, tez się zastanawiam nad jakimś małym sprzęcikiem do ćwiczeń, ale nie wiem cóż wybrać normalnie mam metafizyczny dylemat;P
    Pozdrawiam i dzięki za wszystko
    Buziaki, dietkuj ładnie

  7. #87
    Lorelai jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-07-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ale się dziś owocami objadam... a bee jestem :P

    Jeszcze została mi kolacyjka dziś... w sumie to głodna nie jestem, ale wiem, że na pewno za jakieś 3 godziny będę :P zaraz pójde biegać i potem ugotuje sobie kurczaczka... myślę, że będzie ok.

    Ja z siostrą od dziecka rywalizuje... nie jest to dobre, ale powiedzmy, że dzięki temu udaje mi się osiągać większe sukcesy. Myśle, że fajnie nam się będzie na ten aerobik chodzić

    Ja biegam, jeżdzę na rowerze i ogólnie ćwiczę sama, często ktoś obok mnie po prostu rozprasza, a ta chwila dla siebie ćwicząc jest dla mnie relaksująca. Wczoraj też jechałam sama i o dziwo czułam się dobrze, nieskrępowana brakiem towarzyszki Koleżance obiecałam, że w piątek pojedziemy obie, bo ona uwielbia się na słońcu wylegiwać :P

    Dzięki za rady... przemyśle ten steper, bo nie ma sensu go kupować by się kurzył.

    Chi schodka nie mam a biegać lubie, tylko raczej wątpie czy późną jesienia lub zimą dalej będę biegać tak chętnie i regularnie... chciałam znaleźć coś w zamian.

    Miszu poćwicz i przegoń ten kacyk Ty jesteś od niego fajniejsza i wygrasz z nim i z tłuszczykiem też... niech on sobie nie myśli, że się w bioderkach zalęgnie

    kawa się skończyła... idę biegać

    do zobaczyska :*

  8. #88
    Lorelai jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-07-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Byłam pół godzinki biegać, a potem poleciałam na basen co prawda za wiele nie pływałam, ale i tak morale mi się podniosły jakiś pan mnie chciał pływać uczyć :P jakby był z 5 lat młodszy to nie powiem chętnie bym skorzystała

    po basenie zjadłam małą bagietke z jogurtem, a teraz jeszcze nie ładnie wcinam jabłko ale mam nadzieję, że bardzo mi nie zaszkodzi...

    Miałam dziś aerobik jeszcze ćwiczyć, ale za późno chyba wróciłam... poćwiczę jutro, a teraz kończę herbatkę i do łóżeczka

    Kolorowych snów dziewczynki :*

  9. #89
    Awatar antoinette
    antoinette jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-08-2007
    Mieszka w
    Neverland
    Posty
    831

    Domyślnie

    no to ladnie pocwiczylas wczoraj :>
    ale ta bagietka... nieładnie LOR! :>

    no ja dzis pedze na basen. a raczej juz za chwile
    zegnam sie i wpadne, jak wroce :*

  10. #90
    Gagatka Guest

    Domyślnie


    Witam!

    Nawet, jeśli zdarzy Ci się taka bagietkowa wpadka to pamiętaj, że najważniejszy jest ruch i to, że przez cały ten dzień ćwiczyłaś, a nie bagietkowałaś. ^^
    Gratuluję, oby tak dalej, a na pewno Ci się uda!
    Poza tym organizm spala kalorie kilka minut po zakończeniu ćwiczeń, więc pewnie ta bagietka i tak Ci się spaliła, nie ma co pękać!
    Ale też nie usprawiedliwiajmy naszego łamania reguł w diecie!

Strona 9 z 30 PierwszyPierwszy ... 7 8 9 10 11 19 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •