następnym razem podrzuc mi kurierem też parę ciastek
następnym razem podrzuc mi kurierem też parę ciastek
Nie oszukujmy sie te ciastka nie bede dietetyczne tylko takie serwuje moja skromna osobka
Serka a jakze slabostki musza byc ale u mnie chyba jest ich za duzo i musze sobie redukcje zrobic
Doda Ty to pieknie schudlas tylko pozazdroscic.ja mam wrazenie,ze moja waga juz stanela w martwym punkcie i w dol nie pojdzie tylko co najwyzej w gore bedzie szla a JA TAK NIE CHCE coraz bardziej mnie kusi i coraz bardziej chce mi sie jesc to co niedobre dla diety
tiska mam podobne odczucia
tak jakbym nie miala schudnac tylko przytyc
teraz mecze sie by jako tako utrzymac ta wage a w roku szkolnym zabiore sie za redukcje tkanki tluszczowej
jakos mi wtedy latwiej bo nie mam tyle czasu na myslenie o jedzeniu
Wlasnie Migotko ja chcialam poruszyc ten problem.Niby wszystko jest dobrze jem podobnie choc ok umowmy sie,ze wiecej mam tych wpadek ale ta waga mama wrazenie idzie w gore.jutro normalnie powinna sie zwazyc ale wole poczekac do niedzieli zeby sie nie zlapac za glowe i zalamac.tyle juz stracilam i przezde wszystkim duzo wysilku w to wlozylam i nie chcialabym przytyc marzy mi sie w koncu ta 6 z przodu zamiast 7....
Tiska masz racje Za dużo poświęceń i wyrzeczeń nasz to kosztowało aby teraz przytyc Moja waga przy ostatnim wazeniu tez stała w miejscu i mam podobne odczucia jak Ty, ale nie możemy sie poddac. To aby być szczupłą jest jednym z moich najwiekszych marzen (a moze i najwiekszym) więc musimy być twarde i nie dać sie bo juz tak mało nas dzieli od tej szósteczki z przodu
MOJA WALKA Z TŁUSZCZYKIEM - REEDYCJA - Grupy Wsparcia Dieta.pl <- tutaj sobie Dukanuje
Było już 70,6 ale JOJO to moje drugie imię ;/
Witaj Mag dawno cie u mnie nie bylo i masz sie poprawic oj zobaczysz kiedys zobaczymy to 6 z przodu i to szybciej niz myslisz
Teraz za bardzo nie mam czasu na odwiedziny ale poprawie sie pozniej bo teraz zajeta jestem.dzis jadac do babci zrobilam sobie 2 godz.przejazdzke rowerowa i teraz mam takiego powera ze gory moge przenosic
Tiska co z Toba?Glowa do gory
Prosze nie zalamywac sie ciastkami. Zjadlas ciastka-fakt, ale po co wspominac ten grzeszek.Normalne jest, ze kazda z nas ma jakis punkt slabosci w ktoryms momencie.JA tez tak mialam.Ale nauczylam sie ze za kazdym razem jak chcialo mi sie cos slodkiego, bralam jakis owoc lub bieglam do kuchni robic sobie zielona herbate,ktora mi zaspokaja glod.
Ja sobie zawsze powtarzam w chwilach krytycznych, czy chce powrocic do dawnej Dody.Odpowiedz jest szybka-NIE.A dodatkowa mobilizacja sa slowa mojego 5letniego synka , ktory mi powiedzial:" Mamo podobasz mi sie bardziej teraz niz jak bylas gruba".
Mag ma racje.Nikt z nas nie po to sie odchudza by nadrabiac potem to co zgubil.Tiska zajrzyj do diety, ktora napisalam dla Serki i CHI.Popatrz na nia.Ona reguluje poziom glukozy, przez co mamy mniejsza chec na slodycze.Jest dobrze zbilansowana jesli chodzi o bialko, ktore jest wazne,bo zaspokaja glod.
TISKA zapytaj dziewczyn jak sie czuja na tej diecie.
POzdrawiam Cie i GLOWA DO GORY
no tiska zaszalals z tym rowerkiem
ja co dopiero wrocilam z biblioteki przeszlam zsie zkolezanka kawalek i po drodze zrobilam zakupy-dobrze mi to zrobilo
choc tyle dzisiejszego ruchu
kazda z nas wkladaw diete bardzo wiele wysilkow.... dla mnie tez najwiekszym marzeniem zawsze bylo bycie szczupla...lecz gdy zblizylam sie o krok od mojego celu zobaczylam ze nic procz mojego wygladu sie nie zmienilo...nadal jestem taka sama...a mialam cicha nadzieje ze wraz z byciem szczupla znikna moje problemy....bede lubiana szanowana i nede miec mase przyjaciol....otoz nie... bo to nie tkwi w naszym wygladzie lecz w harakterze ktory podczas diety sie sam z siebie nie zmieni
dlatego Mag poszukaj lepiej innego wazniejszego marzenia bo w pewnym momencie twojego zycia (gdy juz bedziesz szczupla ) moze sie okazac ze nie masz innych celow
no to koniec wywodu filozoficznego i mielgo dnia wszystkim
Migotka nie zgadzam sie z Toba.Moim marzeniem jest takze osiagniecie pewnej wagi.Ale nie dlatego che zrobic to, by wszyscy mnie dookola lubili albo dlatego , ze chce rozwiazac jakies problemy.One nie znikna,dlatego ze schudniemy.Ja robie to dla mojego zdrowia,lepszego samopoczucia.Moi znajomi, ludzie,ktorzy mnie otaczaja lubili mnie nawet jak bylam gruba.Diete rozpoczelam sama dla siebie , nie po to by inni zaczeli mnie lubic.Zaczelam sie odchudzac , by byc w formie i byc zdrowa.Masz racje, przyjaciol mozemy zdobyc nie przez bycie szczupla, lecz przez charakter jaki mamy i jacy jestesmy wewnatrz.
Co do marzen to mamy je wszyscy-te wieksze i te mniejsze.Jesli sie ktores z nich spelnia to powinnysmy sie cieszyc.A mysle ze Mag ma wiecej marzen i ze osiagniecie wymarzonej wagi jest tylko jednym z nim.
Migotka zycie Ci rozwiazania problemow i dalszej walki
Dzieki Doda nie ma to jak slowa pocieszenia i takiego wsparcia
Wiecie u mnie w domu to nikt nie wie,ze ja jestem na diecie bo wiadome jak to jest jak sie powie wszyscy kusza pysznosciami i co najwazniejsze kazdy patrzy na mnie pod katem "schudla czy nie"a ja nie znosze tego wiec tylko Wy wiecie o tym
Stwierdzilam,ze ciagnie mnie na slodkie i nie tylko bo to normalne w cyklu kazdej kobiety i nie ma co na sile z tym walczyc bo moze sie to zle skonczyc(czyt.obzarstwem ).Teraz po obfitym obiedzie ide sobie zrobic czerwonej herbatki
Milego popoludnia
Zakładki