Wątek: walka z moim drugim JA - czyli żarłokiem!!!

Napisz jak bylo na weselu
moze jakies zdjecia? w czym w koncu poszlas?
Mam nadzieje ze motywacja i wiara powrocila ;**

Niedzielne pozdrowienia zostawiam dla Ciebie Katarinko :P :P

Mam nadzieję, że majowy weekend upłynął Ci cudownie i że wypoczęłaś

Buziaczki kochana :P :P

heloooo Ciotka wraca na łono forum i na dietkee więc opowiadaj jak było na weselichu !!
czekam na fotki i obszerną relację
buzioleee!

miłego dnia kochana

czekamy na jakies zdjatka:PP:P:P

POZDRAWIAM SERDECZNIE PO MAJÓWCE

O już myślałam, że coś u siebie napisałaś, ale widzę, że najpierw odwiedzinki u nas uskuteczniasz

Super przyjemnego dnia życzę Katarinko

Hej Katarinko kochana co tam u ciebie ? :-*

Hellloooooo! jestem!

Kochane zdjecia beda jak mi znajomi wysla , bo mialam aparat, ale z radosci ze wszyscy na tym wesleu sie spotkalismy to fotografowalalm Państawa Młodych i moich kochanych znajomych! powiem tak ; t\wesle było super, najlepsze na jakim bylam, brzuch bolal mnie ze smiechu a radosc ze spotkani podwoila pozytywna energie

W koncu bluzki sobie nie kupilam, bo szkoda gadac takie szmaty wisza ze nie wiem kto to ubiera ciocia mnie wspomogla pozyczyla mi zółta bluzke z superowym wykońcvzeniem i bajeranckimi rękawami, pomalowala mnie i poszlam

cała niedziele przelezalam w końcu miałam az 2 dni wolnego wczoraj byłam w pracy na 2 zmiane dzis siedze od rana. Teraz mamy malucha poki punto nie zostanie naprawione. No qrde jezdzi ze szok! jedynka i wsteczny wyskakuje, przyspieszenie jest tak ogromne ze nim ruszymy to inne samochody nas wyprzedzaja i wyadje sie ze silnik jest za siedzeniem mozna ogłuchnac ale najwazniejsze ze jeździ

po pracu jade z bratem i jego dziewczyna do Auchane musze kupic wode i akie tam roznosci i co najwazniejsze prezent dla rafala bo 8 maja ma urodziny!!!

miłego dnia Kochane

tak Kasiu - byłąm Ciekawa co u was

Ilus - no co u mnie.. na weekendzie jak widac trochę odżyłam, pogadalam z mamusia fajnie było zawsze w domu wypoczywam i regeneruje siły. Troche mi głupio było, ze tak sie mamusi żaliłam z ta praca ale w końcu wiem ze ona mnie wysłucha i w pelni sie ze mna zsolidaryzuje.
Spotkanie ze znajomymi również mnie pozytywnie naładowało- wisdze to jak bardzo mi ich brakuje!

no ale żyje sie dalej, najwazniejsze ze mamy ze soba kontakt

co do dietki to mysle ze moge ponownie sie zmierzyc bo mam juz swoja motywacje

Hihi, to ja też czekam na zdjęcia, jestem strasznie ciekawa jak tam bluzka cioci i jak byłaś umalowana Bardzo się cieszę, że się tak dobrze bawiłaś i że się tyle śmiałaś, bo jak ogólnie wiadomo - śmiech to zdrowie A maluchem się nie przejmuj, dzięki niemu możesz poobcować z "historią". A później docenisz każdy inny samochód
Zostawiam Ci trochę bzu