No to ja Ci nie dorównam Harsharani, przyznaję, wypadki jak z filmu
Ja tylko kiedyś przeskakiwałam przez ogrodzenie, które miało na górze szpikulce i już już już byłam po drugiej stronie, ale mi się spodnie o ów szpikulec zaczepiły i na kilka sekund zawisłam tyłkiem płotu uczepiona. Kiedy w końcu zeskoczyłam, okazało się, że mam taką idealnie owalną "klapkę" ze spodni odstającą na tyłku Ale to było dawno, nikt nie widział.... HIhihi.
Zakładki