Wątek: walka z moim drugim JA - czyli żarłokiem!!!

kochana i jak tam udalo Ci sie wylicytowac bluzeczke??

ja mam wesele u brata ciotecznego 26 lipca ;]

Hej Monia taakk wylicytowalam za 21,50 hurraa nowa z metka

zrobilam salatke sledziowa i kotleciki ryzowe teraz sobie pogram w moja super gre podobna do ZUMY - jednak trudniejsza

heheheh Katarinko widze ze teraz wykorzystujesz na maxa wolny czas i dobrze teraz byczenie CI sie nalezy:P:P

A ja sobie wczoraj na Allegro kupiłam śliczną torebkę :P beż z delikatnym złotem

Katarinko, ja się dzisiaj tak objadłam czereśni i śliwek, że już nie pamięta, kiedy miałam taki duży brzuch, wszystko mi w nim buzuje

Słonecznego weekendu życze

Katarinko milego dnia;*

Buźka!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Hej Katarinko! jak minął weekend?

witaj!
To fajne ze udalo Ci sie kupic bluzeczke
Oby teraz syzbko przyszla i nam sie w niej pokazesz? D

kiedys ciagle gralam w zumy hihi i rozne jej rodzaje
a jaka gierke dorwalas?
Ja ostatnio dorwalam forum z filmami i sobie sciagam i ogladam ;]

Jestem - przepraszam za nieobecnosc i jak zwykle dziekuje za pamiec o mej skomnej osobie

Kochane jezdze na rowerku i dietkuje - licze na jakis łud szczescia ze do wesela cos mi spadnie chociaz to juz tuz tuz - szanse nikle ale sa wczoraj znow mielismy grilla oj dzis kac mnie meczy pop co ja mieszalam wodke z piwem - przecioez wiem ze to miesznka wybuchowa - a tu kolezanka z Szkocji wrocila i tak mnie namawiala ze szok!

Kochane nie wiem czy wam pisalam ze do tej babki co bylam rok temu w belgii nie jade bo nie ma miejsc jestemy zapisani jeszcze w takim posrednictwie pracy zobaczymy tymczasem czekam na wiadomosc od kolezanki - odnosnie Anglii a jezeli juz nic z tych nadzieji to zabieramy sie do Irlandii do brata i rodzinki !!!!!!!!!!!!!!!

Normalnie od kilku dni tylko siedze na necie i szukam ofert - ale licho wie czy to sprawdzone miejsce ! same wiecie jak to bywa - tymbardziej ze jeszcze moi rodzice chca wyjechac takze czuje sie za nasza 4 odpowiedzialna!

oki postaram sie was szybko poodwidzac i ide na rowerek - po wczorajszym pedalowaniu mam zakwasy!