Wątek: walka z moim drugim JA - czyli żarłokiem!!!

ja bym wolała poświęcić te 1,5 godz na spanie niż ćwiczenia

a kawę o której pisałam to prima z dodatkiem guarany, smaczna

miłej pracy

Rany co za kocisko.Widzę że dajesz sobie radę.I ile dostałaś za dwa dni pracy?Na buciki starczyło?

Hej Kochane ruch mam ze szok!!! jem teraz w biegu kolacyjke i pisze tez w biegu
Hmm za dwa dni w pracy na buciki wystarczyło spokojnie- oczywiscie kupiłam je juz i jeszcze zostało na jakieś wyjscie do baru.. hmm moze zrobie rafałowi nieaspodzienke i gdzieś wyjdziemy w weekend

o matko, wlasnie ujrzalam tego kociaka... uhm przepraszam kocisko...
biedne zwierze..
Widze ze tez jestes zabiegana.
Zycze milego dietkowania

hehehe no to bedziemy obie szalec w czerwonych szpileczkach;p hihih

ja to Asiu bede w nich szaleć w pracy jak dzis kiedy mam taki zapiernicz no nie teraz bo akurat chwile znalazłam. Oby wygodne były

oj wygodne sa wygodne..ja w nich nawet w pracy jestem dosc czesto bo napawrde po nich mnie w ogole nogi NIC nie bola;p hehehe

No niby można by było wstać 1,5 godz wcześniej albo cuś.... Hmmmm.... Ale ja wyznaje zasadę, że kto rano wstaje temu chce się spać

Heheh no i zasada Kokietki sprawdza sie zawsze i prawie u każdego no ja teraz zaczynam ogladac jakiś film chyba "Szklana pułapke "oczywiscie moj mężczyzna wybierał pewnie usne jak zwykle
a dziś z dietka spoko 846 kcal na koncie i z 1.5 h pedałowania aha i poszlam na solarium od razu po pracy na 4 minutki ale schiza ehh jutro tez idę :P a własnie tylko dlatego ze poprawia stan twarzy mam nadzieje ze to na mnie podziała

słodkich snów

Dzień doberek wszystkim dzis wyjątkowo do pracy przyjechałąm samochodem - ukochany mnie przywiózł a po pracy idziemy razem na zakupy bo ja musze sobie jakies koszule pokupic dziś mam wolne popołudnie to może sobie poćwicze, mam jeszcze pranie i w końcu zjem ciepły posiłek..

miłego dzionka byle do 15