Ja niestety, takiego ustrojstwa, nie mam jak orbitrek I nawet nie zaczynam namawiać na niego rodzicieli, bo to... Bezsensu. Bym mogła ćwiczyć tylko w domku, bo przecież do Olsztyna nie zabiore, chyba, że sobie bym na łóżku go postawiła hehe więc ni w pięć, ni w dziesięć mi się nie kalkuluje, a raczej rodzicielom... Ale cóż, trzeba sobie jakoś radzić, dziś NIEstety bez biegania...