-
Kocham jeść
Moim problemem jest uwielbienie dla jedzenia. Nie powiem, bym była od niego uzależniona, nie nęcą mnie też fastfoody czy przekąski, batoniki i inne. To właśnie zwykłe, dobre jedzenie powala mnie na kolana.
Gotowanie to moja pasja więc często to robię. Mieszkam (wciąż) z rodzicami i siostrą, którzy nie mają problemów z nadwagą, a ja owszem. Tak więc, mimo wszelkich diet czy przyrzeczeń stoję przy kuchni i piekę ciasta, ciasteczka, smażę kotleciki, bekonik itp., których nie mogę potem zjeść.
Muszę schudnąć, ale nie o to walczę. Jestem świadoma, że nie będę w stanie przestawić się na zdrowy tryb życia i jeść marchewki całe życie, bo to uczyniłoby mój żywot piekłem. Dlatego myślę, że najlepszym rowiązaniem dla mnie jest nauczyć się jeść mało - bo obżeranie się do upadłego, a nie wymyślne potrawy, które kocham tworzyć, jest moim problemem. Ciągłe podjadanie, jedzenie 2 posiłków dziennie o nieregularnych porach, leczenie smutków i stresów słodyczami i nie tylko - cóż, wszyscy chyba znacie te grzeszki. Ja mam zamiar się wyleczyć na dobre stosując zasadę "wyszsko, ale mało".
A obecnie jestem na diecie kopenhaskiej i z podziwem przyglądam się mojej starszej siostrze, która opycha się frytkami, ciastkami, batonikami i czekoladą utrzymując stały stan 20 kilo niedowagi. Pozazdrościć...
-
witaj
znam bardzo dobrze te grzeszki.u mnie to czekoolada.nie mam slinej woli by zjesc kostke a reszte zostawic.pozeram ja w calosci,co do okruszka.podobnie jak ty uwielbiam jesc.tez szukam sposobu by sie pozbyc paru kg.jakies 5 ale na dobry poczatek byloby dobrze zrzucic 3.
twoja zasada "wszystko, ale malo" jest jak najbardziej dobra z mojego punktu widzenia.juz od dawna chcialam ja wprowadzic wzgledem siebie ale .... jedzonko jest takie pyszne!!!!az zal je ograniczac.tak sobie wlasnie pomyslalam ze moze by jednak dac sobie szanse na nowe ja i od jutra wprowadzic slowa w czyn.
zycze tobie powodzenia i silnej woli
-
Dziś kolejny dzień rozpoczęty kawą, ale nie było aż tak źle - zaczynam się przyzwyczajać. Mój organizm chyba też, bo nie byłam dziś aż tak bardzo zmęczona i nawet wybrałam się na długi spacer..
-
bardzo dobrze.moj dzien minal powoli.czekolada byla ale nie cala tabliczka lecz 3 kostki.to juz cos.podjadam miedzy posilkami ale owoce.chcialabym zgubic 3 kg do konca miesiaca choc nie wiem czy dam rade.na razie zaczynam spokojnie bo jak wiem zz doswiadczenia jak sie ogranicze to dopadnie mnie wilczy apetyt 4 lub 5 dnia.probuje zmnenic nawyk jedzenia wieczorem na jedzenie wiekszego sniadania.
joasiu czy do twojej kawy bylo cos jeszcze?
-
Wlasnie ja jestem wielka zwolennicza diety MZ czyli zmniejszyc wszystko o polowe i wiecej ruchu i ona jak dla mnie jest najlepeza z dotychczasowych schudlam juz troszke na niej i goraco polecam
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki