Ja powoli uciekam spac... zyczcie mi szczęścia jutro... Jak wróce z pracy to utworzę sobie tickerka z wagą i w najbliższych dniach założe także swój pamiętniczek
Ja powoli uciekam spac... zyczcie mi szczęścia jutro... Jak wróce z pracy to utworzę sobie tickerka z wagą i w najbliższych dniach założe także swój pamiętniczek
Ja niestety mam poprawkę, bo z tych wszelakich kompulsów szyło tak, ze zawałiłam sesje, nie byłam w stanie sie uczyc
I teraz znów ciezko mi sie odchudzac, bo mój umysł nie jest w stanie myślec i o odchudzaniu i to nauce ja bym mogła sie odchudzać i kilka razy dziennie dom posprzątać, zając sie dziecmi brata, czas by mi zleciał, ale musze sie uczyc no i dzie mi kiepsko, bo za dużo mysle o jedzniu
Błędne koło
Witam z samego rana
Właśnie jestem po prysznicu i smarowaniu się antycellulitowymi środkami
Mam nadzieję, że uda mi się przeżyc ten dzień... I kolejnych 100 na diecie
Już mam jedzonko na dziś rozpisane, więc po drodze do pracy wlecę jeszcze do sklepu i już wszystko będę miała.
Powiedzcie mi proszę, czy godziny posiłków, ktore ustaliłam są ok?
Śniadanie 8.00-9.00- zależne od tego czy idę do pracy czy nie
II Śniadanie 11.00
Obiad 13.00
Podwieczorek 15.00
Kolacja 17.00
Meeeg85, też walczyłam z chorobą podczas sesji zimowej i chyba z 5-6kg wtedy wpadło, a w sesję letnią się tak zawziełam, że nie było dnia bez diety Z własnego doświadczenia wiem, że jak już nie przestrzegam diety to z nauki nici, bo cały czas siedzę w kuchni :/ A z czego masz egzaminy?
Hej
Tez jestem juz po akcji pt.smarowanie i ujedrnianie Co do godziny posilkow to ja stosuje podobne godz.i polecam
Meeeg85 skad ja to znam ja nawet na zajecia nie chodzilam bo sie wstydzilam pokazac zeby nikt nie mowil,ze przytylam i wolalam siedziec w domu i sie nad soba uzalac Trzymaj sie i powodzenia na egzaminach
secretive, a o której idziesz spać? Ostatni posiłek powienien być najpóźniej 3 godziny przed snem,a przypuszczam, ze nie kładziesz sie spać o 20
Egzamin mam z histroii literatury polskiej, jak widac studiuję polonistykę, tyle że mnie bardziej intersuje językoznawstwo niż literatura, więc ten egzamin nie nalezy do moich ulubionych
Tiska, u mnie było tak, że przytyłam pod koniec roku i na początku wakacji, wiec na uczelnią sie nie przejmowałam, ale pojechałam na wakcje, ludzie z podstawówki i liceum chcą sie spotykac, babcia dzowni, zeby przyjechac, a ja nie chce....bo oni cały czas mysle, że ja schudłam, nie wiedzą, ze ze mnie znowu jest wieloryb
Dziewczynki, że wyjeżdżam, zostawiam was na 2 tygodnie, sprawujcie się ładnie pewnie przez ten wyjazd zawalę poprawkę ale wyjazd zaklepany i trzeba jechać, jeszcze wam wyjawię, ze to wczasy odchudzające, więc mam nadzieję sie tam odwielorybić tzrymajcie sie dzielnie i czekajcie na mój powrót
Meeeg85, udanych wakacji. Jak wrócisz to koniecznie napisz co miałaś na myśli moąc 'wczasy odchudzające' Mam nadzieję, że się będziesz dobrze bawic, a po wakacjach zdasz wzorowo egzamin
Wiece co... znam to... Odwiedziny u babci, cioci, dawnych koleżanek nie mówiąc już o jakimkolwiek umówieniu się na randkę... Patrzysz w lustro i chce Ci się ryczec... Już nigdzie nie masz ochoty iśc, lepiej zostac w domu... I jesc. Bledne kolo.
Co tam u Was?
U mnie diety oczywiście nie było
MOJA DROGA KRZYŻOWA
Tu sobie "dukam"
od 8.03.2010 walczę DIETA DUKANA I faza: ***1dzień 55,5kg ***2dzień 55,0kg ***3dzień 54,3kg
hej hej laseczki!
widze ze nasz topic spadl
ja wczoraj nie mialam czasu na zagladanie do neta, bo caly dzien sama zajmowalam sie malym
ale dzis juz poslusznie melduje sie
postanowailam zaczac diete cos a'la kopenhaska
ale troche ja zmodyfikowalam
np dzis na sniadanie :
kawa rozpuszczalna zamiast zwyklej bo nie cierpie takiej i troche mleka sobie wlalam bo inaczej nie wypoje
2 jajka z odrobina keczupu , bo taki bez przypraw nie zjem -ale wymagajaca jestem co
no i zostaly 2 pomidorki i salatka ktora zastapie marchewka z groszkiem ze sloiczka
to na tyle
mam nadzieje na tym skonczyc
a co u Was?
jak tam dietkowanie?
Ja dziś teżkopenhage zaczęłam, ale nie zmodyfikowaną
Tzn. oprócz szpinaku wcinam brokuły, biore witaminy i piję Detox coś tam (20-dniowa kuracja oczyszczająca ciało). Nie wiem, czy to zaszkodzi mojej diecie, czy nie, ale neizbyt mnie to interesuje :P
MOJA DROGA KRZYŻOWA
Tu sobie "dukam"
od 8.03.2010 walczę DIETA DUKANA I faza: ***1dzień 55,5kg ***2dzień 55,0kg ***3dzień 54,3kg
no to idziemy razem
u mnie masakra z dieta, niby przestrzegam jej ale kurde waga stoi a co gorsza dzis mam wiecej niz wczoraj
nie wiem, ale czuje sie taka opuchnieta jak balon, chyba czas zrezygnowac raz a porzadnie z soli...
buzka a co u reszty?
Zakładki