Witam. Na forum jestem juz troszke czasu ale jak narazie to glownie czytalam..... az w koncu sama postanowilam zalozyc swoj watek bo ostatnio przechodze male zalamanie :/ Odchudzam sie - a wlasciwie staram sie odchudzac - od 5 sierpnia... przez pierwsze 3 dni dokladnie liczylam kalorie ale potem szczerze mowiac znudzilo mi sie takie dokladne pilnowanie tego co jem.... Moim najwiekszym problemem sa chyba wszystkie slone przekaski - jak widze chipsy to normalnie ciezkoooooo mi sie oprzec-i raz troche zjadlam - niestety..... wczoraj tak samo troche przesadzilam - za duzo golabkow eh byly takie pyszne... nie wiem,przez pierwsze dni bylo idealnie a potem...... fakt ze nie jem w ogole pieczywa bialego ani ziemniakow (co wczesniej bylo nie do pomyslenia hehe) i to jest moj najwiekszy sukces jak narazie....
Ciezko mi jest byc na jakiejs konkretnej diecie bo wiadomo ... domowe obiadki itd staram sie jednak jesc mniej -zero slodyczy(to akurat zaden problem dla mnie),ziemniakow,chleba (tylko wasa)..... Pomozcie mi jakos sie tego trzymac..... w ogole dobrze robie czy cos powinnam zmienic?????
Waze ok 63 kg nie wiem,nie mam wagi ale nie dlugo pomieze sie w pasie itd...... mam 20 lat. HELP!!!!!!!!!!!!!!!!
Zakładki