hehhe witam we wrzęsniowy poranek
hehhe witam we wrzęsniowy poranek
Witam
Dopiero wróciłam do domu - od 8 do 20 byłam w pracy. No ale może to i dobrze bo zabiegana nie myslałam o jedzeniu..
Niestety poćwieczyc mi się nie udało ale wypiłam kilka litrów wody i pilnowalam sie z jedzeniem jak nigdy dotąd
Pozdrawiam
Afrodytko to znajdza czas zeby pocwiczyc chociaz te 30min bo jakby nie patrzac ruch najwazniejszy! Nie opuszcze ci bede cie sledzic i pilnowac moja droga
tez wczoraj nie cwiczyłam, ale dzis musze i kropka
jak tam dzis?
a ja odwrotnie wczoraj znalazlam czas na cwiczonka,a dzisiaj lipa- mialam gosci caly dzien. jednak nie ma wymowek :P Postanowilam,ze jeszcze przed snem poruszam sie chociaz troche
Witam
No ja dopiero wróciłam z pracy i jestem padnięta - od 9 do 21 latałam jak głupia z zaplecza do kasy ( w weekendy dorabiam sobie sprzedając w pawilonie handlowym ). Kolega z którym pracuje jest instruktorem pilatesu - ma mi podrzucić jakies fajne płytki z gimanstyka - mówi, że nie ma sensu abym zapisywała się na areobik i wydawała kasę skoro w domu mogę osiągnąć to samo i zadarmo. Powiedział, że mnie przypilnuje :P
Strawberry dzoęki, za wsparcie i kontrole mnie - żeby Cie nie zawieść będę się kontrlować. A Tobie jak idzie ?
Cing udało sie Tobie poćwiczyć ?
Młody Aniołek poruszał się przed snem ?
Pozdrawiam
Puellcia spowiadaj sie jak Tobie idzie ?
no i słowa dotrzymałam. Były ćwiczenia przed snem. Troszkę brzuszków, hantelki. Zawsze to już coś Poranne ćwiczenia również zaliczone
To fantastycznie. Ja dzisiaj w domciu powinnam być po 18 więc też sobie poćwicze Jaką diet wybrałaś ?
Zakładki