asq25 - Co do 550 kcal odpiszę w ramach posta Matyldy Co do wspomagaczy to wszystko naturalne sublementy więc nic mi się nie stanie, jak trochę je pobiorę Z resztą to wszystko to pozostałości po moich nieudanych "podejściach" - dużo tego nie jest i za kilka miesięcy kończy się termin przydatności - a wyrzucić szkoda, bo kosztuje to krocie

MatyldaI Wierz mi, że nowicjuszką w odchudzaniu nie jestem. Aktualnie wychodzę z 2 tygodni ścisłej Cambridge (411kcal dziennie) - schudłam wówczas 6kg i nie zamierzam tego zaprzepaścić nagłym wrzuceniem sobie 1000kcal, co stanowi 2,5 raza tyle, ile dostarczałam sobie przez ostatnie 2 tygodnie. Od poniedziałku jem 550kcal i czuję się świetnie, a co do moich włosów i paznokci to z nimi miewałam problemy jeszcze przed dietą a teraz problemy te wcale sie nie powiększyły. Jest chyba nawet trochę lepiej bo bardziej o nie dbam. Od przyszłego poniedziałku będę jadła 650 kcal i co tydzień zamierzam zwiększać tę ilość stopniowo, żeby nie dać szans jojo. Ja sie nie głodzę, tylko wychodzę z diety, co zaznaczyłam w pierwszym poście - chyba nie doczytałaś Więc jeśli proponujesz w moim przypadku 1200kcal wcześniej mówiąc, że po diecie bardzo nisko kalorycznej przy normalnym jedzeniu natychmiast przytyłaś to... ekhm.. przepraszam
Ja owoli przyzwyczajam organizm do większych dawek jedzenia i mam nad wszystkim kontrolę.

solitude Dzięki! Ale u Ciebie z tą wytrwałością chyba też nie jest tak źle, skoro waga ciągle idzie w dół Brawo, brawo