dzisiaj nie było najgorzej, zjadłam:
- jogurt naturalny (98g) z musli (13g) - 104,1kcal
- kurczak (34g) z warzywami Hortex do drobiu (134g) - 100,2kcal
- jogurt danone mrozer o smaku truskawa/kiwi (88g) - 66,9kcal
- piętka świeżutkiego razowca - 90,4kcal
- kanapka z razowca (73g), pasztetu z pomidorem (16g) i pomidorem (48g) - 214,5kcal
- jogurt naturalny (100g) z musli (10g) - 93,6kcal
RAZEM: 669,5kcal

czyli leciutkie przekroczenie


brzuch mnie już nie boli, ale czeka mnie noc z historią
powiedzcie mi jak ja mam pokonać swojego lenia?