hmm,może z tym pozyganiem się to przesada ale mi np. naprawdę nie brakuje rzeczy "zakazanych" na diecie i naprawdę dieta sprawia mi przyjemność ale to może dlatego,że ja mam dziwne upodobania smakowe i są 2kategorie bez których rzeczywiście nie umiałabym wytrzymac: warzywa i nabiał (zwłaszcza kefir Piątnicy,serki wiejskie i chudy twaróg :P ) a mam to szczęście, że wszystkie te jedzonka mozna jak najbardziej wcinać na diecie zresztą wszystko można tyle, że rozsądnie wtedy dieta nie jest męką, a chyba o to chodzi. Dieta nie może być ciężka do przetrwania, nie ma być jakąś karą, a jedynie zmianą pewnych kiepskich nawyków, nauczeniem się umiaru, zdrowszego,mądrzejszego jedzenia Do tego jeszcze warto znaleźć czas na odrobinę ruchu i nie wiem jak jest w waszym przypadku, ale taki styl życia daje mi niesamowitą moc i wprawia w świetny nastrój