-
Zaczynam walke z kilogramami i sama soba!!!!!
Chyba juz nadeszła pora zeby w koncu powiedziec sobie:JESTES GrUBA.
Do tej pory nigdy tak o sobie nie myślałam!Zawsze wmawiałam sobie ze jestem normalna, okrągła i tyle!A teraz juz koniec zbieram sie za siebie i swoje zdrowie.
Moj cel to 65kg.Robie to zeby w koncu poczuc sie atrakcyjna i załozyc ulubione białe spodnie które od roku leza samotnie w szafie.
Jedzenie jest moja pasja i wiem, ze bedzie trudno ale chyba warto walczyc!
Przydałoby sie jakies wsparcie!POMOZECIE?
-
Witam
Pewnie ze pomozemy, ale przede wszystkim musisz sama sie w sobie zebrac i miec duzo samozaparcia i wytrwałosci. Jesli potrzebujesz jakiejs porady to pisz tu jest wiele bardzo fajnych osób ktore z checia ci pomoga i podziela sie swoimi doswiadczeniami .
Pozdrawiam Aga
-
czesc.
jest tez wiele wiele postow i radzilabym poczytac sobie, przekonasz sie, ze akzda z nas ma podobne probmey i zalamania, i wtedy ejst razniej i latwiej wlaczyc!!
do dziela, trzymam kciuki!!
-
no jasne dziewczyny!doskonale rozumiem jak potrzebne jest wsparcie! ja też mam ciuchy w szafie ,których nie zamierzam sie pozbyć,czekają na mnie ,aż znowu będę wyglądać jak człowiek,teraz jestem na diecie 1000kcal od tygodnia ,jakoś sobie radzę,ale bardzo potrzebuję rozmów z wami,nie zaglądam wtedy tak częstodo lodówki,często się załamuję i z mojego odchudzania nic nie wychodzi,jak zwykle mam nadzieję,że tym razem mi się uda!
-
Cześć! To prawda!!! Każdej z nas jest wsparcie potrzebne!!!Ja w zeszłym roku nosiłam ciuchy nr36-38a teraz42-44 i muszę dojść za wszelką cenę do tamtej rozmiarówki, ponieważ prawie nic sobie nie kupiłam w nowych rozmiarach bo wierzę, że schudnę.Szafa jest cała zawalona.Jak mam gdzieś wyjść z mężem to ubieram to samo co zawsze/dżinsy i bluzeczka/a on na to-ubierz spódniczkę albo tamtą sukienkę. On nie rozumie,że ja nie wejdę dziś w stare ciuchy a nie chcę się ich pozbyć bo dla mnie to jest wielka motywacja.-W końcu musi być jakaś!Dlatego jestem tutaj i wiem, że dzięki tym ludziom co są tutaj da się schudnąć.Nawet mało ale efekty są!!!!
Trzymaj się!!!
-
Dzieki wszystkim ktorzy mnie wspieraja, naprawde dzieki Wam wierze w to ze sie uda!
Trzymam za wszystkich Was kciuki!!!!!!
-
:)
Ja tez dzieki Wam mam wiecej sil by walczyc i sie nie poddawac, isc do przodu...zycze POWODZENIA i wytrwalosci
-
Grunt to dobre nastawienie ,silna wola oraz determinacja! Skoro sobie postanowilas schudnac! To do dziela walcz! I nie poddawaj sie
-
Marysiu ,co tam u Ciebie ,ja miałam wczoraj totalny kryzys ,ale jakoś się pozbierałam ,nażarłam sie wczoraj jak świnia i dzisiaj miałam kaca moralnego! Rano płakałam ,że sobie nie poradzę ,ale weszłam na stronę dieta.pl i poczytałam sobie wasze wyznania i zrobiło mi sie lepiej na serduszku,że nie jestem sama,że jesteście wszystkie a może wszyscy z takim samym problemem na głowie,że nie tylko ja mam kryzysy,cieszę się ,że jestem z WAMI!
-
Kaczorynko, jak się czujesz? Jak idzie? Ja mam dziś ciężki dzień / tzn. źle się czuję :głowa mnie boli, mdli mnie i wszystko drażni/nie mogę się poddać. Nie mogę skusić się na obżarstwo. Postanowiłam, że po pracy idę na balkon poopalać się, a potem na rowerek-muszę o jedzonku zapomnieć! Ja też czasami mam dołka, ale staram się walczyć.
Marysiu, a Ty jak sobie radzisz?
Trzymam za Was kciuki!!!Wiem, że nam się uda!!1
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki