Strona 1 z 4 1 2 3 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 31

Wątek: Zaczynam walke z kilogramami i sama soba!!!!!

  1. #1
    Guest

    Domyślnie Zaczynam walke z kilogramami i sama soba!!!!!

    Chyba juz nadeszła pora zeby w koncu powiedziec sobie:JESTES GrUBA.
    Do tej pory nigdy tak o sobie nie myślałam!Zawsze wmawiałam sobie ze jestem normalna, okrągła i tyle!A teraz juz koniec zbieram sie za siebie i swoje zdrowie.
    Moj cel to 65kg.Robie to zeby w koncu poczuc sie atrakcyjna i załozyc ulubione białe spodnie które od roku leza samotnie w szafie.
    Jedzenie jest moja pasja i wiem, ze bedzie trudno ale chyba warto walczyc!
    Przydałoby sie jakies wsparcie!POMOZECIE?

  2. #2
    ludwik jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-02-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam
    Pewnie ze pomozemy, ale przede wszystkim musisz sama sie w sobie zebrac i miec duzo samozaparcia i wytrwałosci. Jesli potrzebujesz jakiejs porady to pisz tu jest wiele bardzo fajnych osób ktore z checia ci pomoga i podziela sie swoimi doswiadczeniami .
    Pozdrawiam Aga

  3. #3
    monia123 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-06-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    czesc.
    jest tez wiele wiele postow i radzilabym poczytac sobie, przekonasz sie, ze akzda z nas ma podobne probmey i zalamania, i wtedy ejst razniej i latwiej wlaczyc!!
    do dziela, trzymam kciuki!!

  4. #4
    kaczorynka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-07-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    no jasne dziewczyny!doskonale rozumiem jak potrzebne jest wsparcie! ja też mam ciuchy w szafie ,których nie zamierzam sie pozbyć,czekają na mnie ,aż znowu będę wyglądać jak człowiek,teraz jestem na diecie 1000kcal od tygodnia ,jakoś sobie radzę,ale bardzo potrzebuję rozmów z wami,nie zaglądam wtedy tak częstodo lodówki,często się załamuję i z mojego odchudzania nic nie wychodzi,jak zwykle mam nadzieję,że tym razem mi się uda!

  5. #5
    Awatar Oskubana
    Oskubana jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    29-06-2004
    Posty
    1,363

    Domyślnie

    Cześć! To prawda!!! Każdej z nas jest wsparcie potrzebne!!!Ja w zeszłym roku nosiłam ciuchy nr36-38a teraz42-44 i muszę dojść za wszelką cenę do tamtej rozmiarówki, ponieważ prawie nic sobie nie kupiłam w nowych rozmiarach bo wierzę, że schudnę.Szafa jest cała zawalona.Jak mam gdzieś wyjść z mężem to ubieram to samo co zawsze/dżinsy i bluzeczka/a on na to-ubierz spódniczkę albo tamtą sukienkę. On nie rozumie,że ja nie wejdę dziś w stare ciuchy a nie chcę się ich pozbyć bo dla mnie to jest wielka motywacja.-W końcu musi być jakaś!Dlatego jestem tutaj i wiem, że dzięki tym ludziom co są tutaj da się schudnąć.Nawet mało ale efekty są!!!!
    Trzymaj się!!!

  6. #6
    Guest

    Domyślnie

    Dzieki wszystkim ktorzy mnie wspieraja, naprawde dzieki Wam wierze w to ze sie uda!
    Trzymam za wszystkich Was kciuki!!!!!!

  7. #7
    agatkaaa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    20-10-2007
    Posty
    0

    Domyślnie :)

    Ja tez dzieki Wam mam wiecej sil by walczyc i sie nie poddawac, isc do przodu...zycze POWODZENIA i wytrwalosci

  8. #8
    Guest

    Domyślnie

    Grunt to dobre nastawienie ,silna wola oraz determinacja! Skoro sobie postanowilas schudnac! To do dziela walcz! I nie poddawaj sie

  9. #9
    kaczorynka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-07-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Marysiu ,co tam u Ciebie ,ja miałam wczoraj totalny kryzys ,ale jakoś się pozbierałam ,nażarłam sie wczoraj jak świnia i dzisiaj miałam kaca moralnego! Rano płakałam ,że sobie nie poradzę ,ale weszłam na stronę dieta.pl i poczytałam sobie wasze wyznania i zrobiło mi sie lepiej na serduszku,że nie jestem sama,że jesteście wszystkie a może wszyscy z takim samym problemem na głowie,że nie tylko ja mam kryzysy,cieszę się ,że jestem z WAMI!

  10. #10
    Awatar Oskubana
    Oskubana jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    29-06-2004
    Posty
    1,363

    Domyślnie

    Kaczorynko, jak się czujesz? Jak idzie? Ja mam dziś ciężki dzień / tzn. źle się czuję :głowa mnie boli, mdli mnie i wszystko drażni/nie mogę się poddać. Nie mogę skusić się na obżarstwo. Postanowiłam, że po pracy idę na balkon poopalać się, a potem na rowerek-muszę o jedzonku zapomnieć! Ja też czasami mam dołka, ale staram się walczyć.
    Marysiu, a Ty jak sobie radzisz?
    Trzymam za Was kciuki!!!Wiem, że nam się uda!!1

Strona 1 z 4 1 2 3 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •