Wątek: Od dziś ruszam z kopyta

KOchana przez 3 lata przytylas 14kg.. rozumiem, że to moze byc przerażające.. ale mi przybyło 8 w ciągu 3... MIESIECY
Z tym, że ja przechodze wlasnie pierwsza "udana" probe odchudzania a Ty masz juz sporo za sobą i z pewnością już niedlugo znow bedziesz turbolaska

Na treningi chętnie bym się pidała, ale niestety meiszkam na tarchominie i raczej ciężko byłoby nam się zgrać..

Żcyzę powodzenia w zrzucaniu zbędnego balastu! ;]

Zamieszczone przez Diana33

Wczoraj były imieniny koleżanki z pracy. Ciast - mnóstwo, w tym mój ulubiony sernik. I co? Nic! Ani skrawka nie wzięłam. I nawet dość łatwo mi to przyszło, co świadczy o tym, że chyba tym razem naprawdę mam żelazną wolę

Diana,no to gratuluję bo takie okazje to niestety trudne wyzwanie.Nie tylko dlatego, że trzeba wykazać się silną wolą, ale jeszcze gorsze jest proponowanie nam ze wszystkich stron jednego ciasta, drugiego. A jeszcze gorzej jak ukroją Ci tort i wepchną na siłe itd. Trzeba ciągle stanowczo odmawiać, a ludzie natrętnie wciskają. Czasem takim odmawianiem mozna sie cholernie zmeczyć i wściec :P A chyba najgorsze pod tym wzgledem są jeszcze jakies obiadki rodzinne, na których są nasze babcie. taka babcia to jest dopiero mistrzynią gadania: ""Zjedz chociaż kawałeczek", "a nie spróbujesz tego albo tamtego"," no nic nie jesz "itd. Po babcinej wizycie to wręcz boli mnie gardło od odmawiania
Raspberry, jesteś z Tarchomina? no to mniej więcej moje okolice, bo co prawda na samym Tarchominie nie mieszkam,ale jestem z Białołęki

Jesli moge to dolacze sie do wateczku ! Tez juz kiedys bardzo ladnie schudlam i to oczywiscie z tego samego powodu Ach, ci faceci... Z ta tylko roznica, ze ja nadal jestem z tym mezczyzna a kilogramy wracaja, oj ciezko sie zmobilizowac, ale zaczynam od poczatku i bede brala z Ciebie przyklad, trzeba zaczac sie ruszac! Pozdrawiam.

Byłam wczoraj na tym areobiku i niestety jest tylko wieczorami. Tak czy inaczej zachęcam żebyś gdzieś się zapisała. Nie ma co panikować - to nie obciach iść do klubu fitness, a wręcz przeciwnie powód do dumy
Poza tym w mojej grupie są zarówno dziewczyny 20paroletnie jak i mam mojej koleżanki i panie w okolicach 40 i wszyscy się dobrze bawią (tylko chyba mi sie małe zakwasy porobiły )...
Pozdrawiam i namawiam na areobik;]

Nio i jak tam dietkowanie idzie? Pozdrawiam

Przez chwilę mnie nie było, a to z powodu natłoku zajęć - wzięłam sie za dwa kursy językowe! Oczywiście między tym wszystkim ćwiczenia w pocie czoła. Coś dla ciała, coś dla ducha. Czyli dalej do przodu. Miałam wprawdzie chwilę zwątpienia, ale ogólnie się nie daję. Dziś wreszcie się zważyłam. 62,9 kg. Biorąc pod uwagę błąd pomiaru i uśredniając, będzie to 1 kg w ciągu tygodnia. Całkiem nieźle na początek. A poza tym sama widzę, że ten wałeczek na boczku jakby mniejszy.

Dziś uległam w sklepie i kupiłam puszkę tuńczyka (light) w sosie własnym + małą puszkę kukurydzy i groszku, po czym zrobiłam z tego coś na kształt sałatki (coś na kształt, bo oczywiście żadnych sosów ani innych dodatków). Po prostu musiałam sobie zrobić wolne od chlebka Wasa. A tuńczyk to chyba nie taki znów zły pomysł.

A nocami marzę o dżinsach czekających w szafie, obcisłej bluzeczce oraz o krótkich sukienkach na ramiączka, które na pewno założę następnego lata. A może uda mi się schudnąć do Sylwestra na tyle, że będę mogła pokazać nogi?

no to gratuluje 1 kg poczatku sa zawsze najpeikniesze hihihi
i tam puszka tuinczyka tym bardziej w sosie wlasnym to nic zlego:P

Tuńczyk to był bardzo dobry pomysł

Chociaż po pewnym czasie, zaczyna już bokiem wychodzić.....

Nio to swietnie... Najwazniejsze, ze cos sie ruszylo. Oby tak dalej