Wczoraj po raz pierwszy kręciłam hula-hop.
Więcej kalorii straciłam chyba przy śmiechu niż przy kręceniu.
Było zabawnie ,gdy co chwilę spadało mi kółko.Po kilku próbach udało mi się nawet pokręcić kilka minut.
Trening czyni mistrza.
Dzisiaj ciąg dalszy kręcenia - może będzie lepiej.

Witaj smakoszko - na tak jojo dopada większość z nas jeśli po osiągnięciu wymarzonej wagi przestajemy uważać.
Zaczynając diete musimy już na zawsze zmienić nasze nawyki żywieniowe.
Zyczę powodzenia. ( rowerek i ograniczenie jedzenia to dobry sposób)