Strona 20 z 87 PierwszyPierwszy ... 10 18 19 20 21 22 30 70 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 191 do 200 z 863

Wątek: Problem z wagą :(

  1. #191
    kolejnaproba jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    oj Pulchra, ja chyba takiego momentu nie dozyje

    jestem na siebie zla, bo czas mija, a ja nadal sie ze soba oszczedzam. z jednej strony nie chce sie dac zwariowac, z drugiej albo rybka albo pipka..

    zupki i koktajle DC czekaja juz na mnie w kartonie i czaje sie tylko na odpowiedni moment

    jutro sie zwaze i dam sie pobiczowac. napewno nie schudlam, tylko troche przytylam, dlatego szykuj pejcz!!

  2. #192
    Pulchra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-10-2007
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    12

    Domyślnie

    kolejnaproba no przykro że Ci nieidzie najlepiej. Może za mało silnej woli, za mało desperacji i samozaparcia. A może po prostu to niejest odpowiedni moment... Ja już 4 razy jojo zaliczylam i chyba właśnie to mnie zmobilizowało do przesrzegania diety za wszelką cene. Pokusy już dla mnie nieistnieją. Ale boje sie bo szykuje mi sie wyjazd na ferie i wiem że będe musiała bardzo uważać na to co jem i nieprzekraczać za nic w świecie 1400kcal bo na pewno skończło by sie to piątym jojem. Bedzie ciężko.
    Żeby szło Ci dobrze z dietą musisz sobie uświadomić że bardziej opłaca sie dobrze wyglądać niż jeść bardzo smaczne i wysokokaloryczne żarcie. Ja uświadomiłam sobie to w momęcie kiedy schudłam pierwsze 5kg i było to dobrze widać.
    Z moich obserwacji wynika że pulchne dziewczyny albo w pewnym momęcie dochodzą do wniosku ze trzeba coś ze sobą zrobić i wyszczuplają trwale swoje ciała. albo dają sobiespokój iakceptują siebie takimi jakimi są. Np moja kolezanka zawsze przy wzroście 150cm wazyła 63kg. 2 lata temu sie uparła ze schudnie i faktycznie schudła. Z małego pączusza zrobila sie drobna dziewczyna. I trzyma tą wage do dzisiaj. Powoli zwiększała ilość kalorii więc dziś może sobie pozwolić na białe pieczywo i normalny obiad pod warunkiem ze nie zje kolacji. Druga koleżanka natomiast zawsze była pulchna i ma to do dzisiaj w tyłku. Przesadnie dba o wszystko co związane z jej wyglądem oprocz swojej figury i sie nie przejmuje. Niema dla niej problemu z założeniem obcislej koszulki na fałdowany brzuszek i spódnicy do kolan. Więc widać są dwa wyjścia albo pokochać siebie takim jakim sie jest albo wziąść sie zasiebie raz a porządnie. Może dla Ciebie to niejest jeszcze odpowiedni momęt... A może moje wywody teraz spowodują ze weźmiesz sie ostro za siebie... Można to łatwo sprawdzić. Pomyśl o Twoim podejściu do DC. Myślisz sobie: "Schudne i potem wreszcie będe mogła zjeść coś normalnego" czy "DC na początek a póniej tylko dietetyczne jedzenie" ??? Odpowiesz sobie na to pytanie szczerze i wszystko będzie jasne...
    Ale tak czy siak niewarto sie przejmować może Ty po prostu potrzebujesz długiego rozpędu w diecie by w którm momecie podejść do tego sumiennie.
    Sorrki za taki dlugi wywód. Ale mam nadzieje że skłoni Cie do zastanowienia sie nadsobą... Skręcam bat na jutro więc lepiej poćwicz sobie zisiaj godzine żeby istniała szansa że niebęde musiala bić za mocno... Trzymam kciuki :*

  3. #193
    Cynamonek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-10-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    ja schudłam i teraz chce tylko trzymac wagę, co mi się od pół roku nie udaje... bo chudne i chudne powoli
    jojo nigdy nie miałam.

    ale powoli zaczyna mnie męczyć ta dieta...
    to choroba, która wyniszcza nie mnie, tylko wszytskich bliskich...
    przyjaciółka nie może parzeć na moje obojczyki, mama mi chce psychologa zafundować, a teściowa utuczyć na siłe, bo "źle wyglądam"...

  4. #194
    kolejnaproba jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    hehehe, Pulchra, no naprawde jestes dobra

    W duzym stopniu sie z Taboa zgadzam...

    Odchudzalam sie juz tyle razy i niestety zawsze za szybko, za radykalnie, ale rowniez za krotkotrwale, dlatego tym razem staram duzo wolniej, ale konsekwentnie..

    DC traktuje tylko i wylacznie jako poczatek wiekszego samozaparcia i przyzwyczajenie do mniejszych posilkow, bo co jak co, ale trzech torebek nie warto pozrec na raz

    Beda wiec 3 posilki dziennie, 2 tyg bez winka i dojadania. Moze czegos mnie to nauczy..

  5. #195
    aduchaw jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-08-2007
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    1

    Domyślnie

    Cynamonek ja tez to przerabiałam, kiedy ostatnio schudłam wszyscy się martwili i wmawiali mi anoreksje nie wspominam zbyt dobrze tego okresu czasu, bo na siłę próbowali mnie utuczyć, aż w końcu przez to ich gadanie, że jestem taka szczupła stwierdziłam, że już nic mi nie zaszkodzi i wielkie jojo mnie dopadło <buuu>

  6. #196
    Guest

    Domyślnie

    Kochana, patrząc na Twoje "startowe" wymiary zgadzam się z tymi, co Ci szczupłość wmawiali

    Chciałabym już mieć tyle cm w talii i udzie co Ty

  7. #197
    Cynamonek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-10-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    aduchaw -> ja już ich po prostu słuchać nie mogę schudłam - anoreksja, do lekarza!
    byłam "większa" - weź coś ze soba zrób bo niedługo nam się w drzwiach nie zmiescisz

  8. #198
    aduchaw jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-08-2007
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    1

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Cynamonek
    aduchaw -> ja już ich po prostu słuchać nie mogę schudłam - anoreksja, do lekarza!
    byłam "większa" - weź coś ze soba zrób bo niedługo nam się w drzwiach nie zmiescisz
    skąd ja to znam... przed odchudzaniem ciągle słyszałam, oj Aduś znowu Ci się przytyło, jaki masz fajny brzuszek, boczki Ci sie zaczynają robić, a ja schudłam to ciągle było: przytyj troszkę, wygladasz jakbyś miała anoreksję, normalnie nienormalne to było

    raspberry - jeżeli chodzi o moje wymiary, to chciałąbym tylko zmniejszyć obwód w pasie, bo mnie ten mój bebzon wkurza, co do reszty to jestem jak najbardziej zadowolona

  9. #199
    Cynamonek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-10-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    a Ciebie mama umwiała na wizyte u lekarza...?

  10. #200
    aduchaw jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-08-2007
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    1

    Domyślnie

    nie, na całe szczęście nie wpadła wtedy na taki pomysł i dobrze bo by się ośmieszyła :P

    Za to teraz uważa, że coś jest ze mną nie tak, bo stosuję jakieś diety i nic nie chudnę i zaczęła się zastanawiać czy by nie pójść ze mną do lekarza...

    Ale mam nadzieję, że wybije jej ten pomysł z głowy

Strona 20 z 87 PierwszyPierwszy ... 10 18 19 20 21 22 30 70 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •