Haaa dzięki za gratulacje dziołszki! Było warto tak długo walczyć. Teraz walka ze stabilizacją wagi, zwiększeniem ilości kalorii i zamianą tłuszczu na mięśnie.
Co do wymiarów to:
udo: 49,5cm
talia: 65cm
dupsko: 88cm (głównie dlatego tak mało że mój tyłek jest tłuściutki i mięciutki jak balonik z budyniem... Zamierzam go zaokrąglić poprzez ćwiczenia. Ma być mięsisty i twardy...agr! )
W biuście sie nawet niemierze bo to jest obraz nędzy i rozpaczy. Zaczełam ćwiczyć 5 dni temu. Głównie ćwiczenia na wyszczuplenmie nóg. No i działa 0,5cm mi ubyło z uda odkąd zaczełam ćwiczyć.
Dzisiaj mam zjeść 1000kcal a jak do tej pory zjadłam 2 talerze zupy cebulowej z grzankami 300kcal bedzie i grejfruta 90kcal i jestem najedzona więc będzie ciężko i niemam pomysłu co zjeść żeby sobie niezaszkodzić. Zanim mnie która ochrzani że niecce mi sie jeść niech lepiej wymyśli co bym mogła wpałaszować żeby nieposzło w biodra.