Wątek: Cynamonek też walczy :)

mówisz żeby o lekarzy nie mówić, ale ty masz na serio problemy, powinnaś pogadac z kim kto na serio dobrze ci wszystko wytłumaczy i co najwaniejsze będzie potrafił cie przekonać żeby zmieniła podejście

w ogóle mam takie wahania nastrojów...
czasem myślę "ok, mądre odchudzanie, jedzenie prawie wszytskiego tylko w rozsądnych ilościach", ale póxniej pomyślę... tragedia...

dzisiaj poszło z 660

jaka pogoda masakrycznaaaa.....
zmokłam, jest mi zimno i czuję się jak trup x_0
dobrze, że moje glany kochane działają jak gumowce...

zjedz coś jeszcze

no cynamonek...


co ja mam Ci mloda towarzyszko podrozy napisac??? ODCHUDZASZ sie.... zadaj sobie pytanie DLACZEGO?!?!?!? Co Ci sie nie podoba i DLACZEGO????

i jesz fatalnie... czesto fatalnie...

i czesto placzesz, ze tego i tamtego nie zrobilas JAK NALEZY.. a kto Ci szepcze JAK naleezy??

godz. 22 i poszło jabłko :P
idę ryć fizykę...


jutro będzie lepiej!
staram się, staram...

Zamieszczone przez Cynamonek

no i stało się.... zgrzeszyłam...
kawałek ciasta 5cmx5cm
ku**a, chyba zepsuje mamie piekarnik!!!!!!!!

Przeciez pisalas ze musisz jesc slodycze bo jestes chora...

Zamieszczone przez nicoletia86

Przeciez pisalas ze musisz jesc slodycze bo jestes chora...

tak, ale najlepiej rano tak do 14godz. żeby nie usnąć.
a nie po 20 jak ja to z maminym ciastem robię^^

Nie obraz sie ale dla mnie to wyglada na jedna wielka, dziecinna ściemę

może i to tak wyglądać, ale wolę jeść coś kalorycznego i słodkiego zamiast doustnie glukoze.