Wątek: w poszukiwaniu motywacji :( której brak...

witam jestem tu nowa. zalogowałąm się ponieważjuż zupełne wiem co mam z sobą zrobic. dawno zaczęłam przybierać na wadze ponieważ biorę zastrzyki które sprawiają ze mam wiekszą ochote na jedzenie a ja nie potrafie się pilnować

prosze was piszcie do mnie jak udało wam sie zmotywować samego siebie moze i to na mnie podziałą

z góry dziękuje pozdrawiam i życzę powodzenia ciao

hmm moja motywacja, to ogólnie znienawidzenie swojego ciala, i krzyczące do mnie modne ubrania w sklepach których nie mogłam nosić

no w sumie dobre ja to mam chrapke na spodnie rurki do których mam super bluzke ale no moja dupa wygląda w nich okropnie to samo mogę powiedzieć o udach ale od teraz własnie zaczynam bój i mam nadzieje że nie polegnę
jutro idę rano bioegać albo pojeżdże na rowerku stacjonarnym z jakieś 20 może 30 minut jak wcześniej wstane. dzięki za odpowiedz pozdrawiam i życze powodzenia

witam!!!!!!dla mnie motywacja bylo jak prawie u wszystkich ciuchy w ktore sie nie mieszcze,chociaz wczesniej o tym tez myslalam ale jakos brak mi bylo sil,jednak sie zmobilizowalam i tak trwam juz 16 dni i ubylo mi prawie 3 /4 kg .moze napiszesz wzrost wage i wlasciwie na co te zastrzyki oczywiscie jak mozna wiedziec .zycze powodzenia !!trzymam kciuki

hmm po co 2 tematy?

1) dwa tematy po to by na jednym pisać dziennik a drugi cwhwilowy czyli pomysł na odnalezienie motywacji
2) wzroct---> 169cm
3) WAGA---->65 KG

moją motywacją było... pojawienie się na wadze liczby 80,5... To był taki strzał.. Poryczałam się oczywiście natychmiast (było to wieczorem) i już od rana zaczęłam dietę tak intensywnie, że do dziś schudłam 9,5kg (od połowy września )
Poza tym te wszystkie ubrania w których dawniej wyglądałam nie najgorzej (bo nigdy figury modelki nie miałam) wtedy były po prostu za ciasne (teraz przymierzam się do zakupu rozmiar mniejszych bo te, co tu dużo mówić - wisza na mnie )

Z resztą chcąc się napchać pomyśl po prostu na czym Ci bardziej zależy: na chwilowej przyjemności z jedzenai czy na pieknej sylwetce na stałe?

pozdrawiam

ojej ale wysoka jesteś fanie ....
No powiem ci że jesteś dla mnie wzorem żeby w miecha schudnąć 9 i pół kilo?? szok dla mnie to nie bardzo realne a chciałabym bardzo

dzięki za odpowiedz na temacik ciao pozdrawiam i życze dalszego powodzenia

witam!! jak tam dietka ????????????

a dobrze dobrze dziekuje ze pytasz...
dzisia byłam na sałacie rybie i kalafiorku... i biegałam nawet i co dziwne to z moją mamą
:P jaja jak nie wiem w sumie to dzisiaj rano troszke pofolgowałam ale to przez brak humoru po wizycie od lekarza ...

ważne że musze się pillnować i chudnać a nie wcinać jak świnka.

pozdrawiam i całuje powodzenia