-
co do odchudzania to staram sie bardzo ograniczac w jedzeniu, no i wiadomo zadnego chlebka (tego zwyklego), slodyczy, fast foodow etc ale same zdrowe rzeczy (owoce, warzywa, musli ipt)
a jesli chodzi o cwiczenia to cwicze jedynie w domu. jezdze na rowerze stacjonarnym, robie brzuszki, przysiady nie mam za bardzo kasy rzeczy chodzic na silownie czy na aerobik (chociaz nawet nie wiem ile by moglo takie cos kosztowac?? ) i tak schudlam juz 5 kilo no ale jeszcze zostalo troche
-
Przyłączę się gdyż "parametry" mam podobne:
wzrost: 174 cm
waga: 65 kg
ale chyba jestem trochę starsza: 28 lat
Kiedyś wazyłam 72 kg, dzięki diecie kopenhaskiej, a potem 1000 kcal schudłam do 61-62 kg w ciągu roku. Później trzymałam wagę przez prawie rok, jedząc prawie normalnie
(na stałe razem z moim narzeczonym wyrzuciliśmy z naszej diety białe pieczywo, ziemniaki ). Potem z niewiadomych przyczyn w przeciągu 2 miesięcy przybyło mi 3 kg, mimo że nie objadam się. Mnie gubią słodycze, których nie mogę się wyrzec .
Tak czy inaczej postanowiłam powrócić do wagi 60-62 kg, bo wtedy czuję się najlepiej. Mniej, przynajmniej w moim wypadku, powoduje, że wyglądam jak kościotrupik...
Dieta kopenhaska przeprowadzona po raz drugi nie przyniosła niestety stałych efektów, schudłam do 59 kg...a potem powróciłam do wagi sprzed diety w ciągu 3-4 miesięcy...
Od dzisiaj staram się moje założenie wprowadzić w życie.
Moje dzisiejsze menu to:
śniadanie: trochę musli z mlekiem 0,5%
przegryzka: 25 dkg czereśni
lunch: serek wiejski 3%, dwa kawałki pieczywa chrupkiego, pół pomidorka
obiad - cukinia z papryką i odrobiną wędlinki
zaopatrzyłam się również w preparat o nazwie applefit firmy Naturell, który mam nadzieje pomoże pohamować mo apetyt na czekoladę...
pozdrowionka i powodzenia!!!
-
ciesze sie ze sie przylaczacie w kupie zawsze razniej, no nie ?
ja jak narazie to zjadlam na sniadanie tez musli z mlekim 0.5 % [ ] a na obias jogurt naturalny z wisionkami [te wisionki to musialam sama zerwac i wypestkowac ] a do kolacji to jeszcze troche czasu mam i jeszcze nie wiem co zjem
-
czesc dziewczyny
no, to widze, ze wszystko idzie po waszej mysli u mnie tez w porzadku. ja jestem na kopenhaskiej, wiec moje menu jest wszystkim znane, hehehe (dzis trzeci dzien). ogolnie powazniej sie odchudzac zaczelam w ostatni czwartek, ale zaczelam od ok. 1200 kcal przez cztery dni, no i potem kopenhaga
graziab - mamy podobny cel ja tez dchce zejsc do 62, ale troche dluzej mi to zajmie (mniej wiecej tak to bedzie wygladalo, jak u ciebie sprzed kopenhaskiej - ide tym samym torem, tez chce pozniej przejsc na 1000 kcal)
pozdrawiam wszystkie
-
Panienki jak idzie?
Dawno tutaj sie nie pojawiałyście! Ja już schudłam razem 5kg!Jescze 10 i będę ważyła 58kg!!!
A Wam jak idzie?
-
Powiem tak - mimo ćwiczeń i prób ograniczania sie mnie idzie tragicznie. Szczególnie, że dwa ostatnie weekendy miałam wyjazdowe - grill późno itp...szkoda gadać.
Wczoraj po powrocie weszłam wieczorem na wagę i mało się nie przewróciłam - dramatyczne 67,6 kg!!!!!!!!!!!!!
W związku z powyższym od dzisiaj dieta 1200 kcal, koniec z jedzeniem chleba, słodyczy, makaronów itp!
Będę tu teraz często zaglądała, aby podnosić się na duchu...
A przy okazji - może byście podały przykłady czegoś pysznego, zapychającego o wartości kalorycznej do 200 kcal?
podrowionka
-
WOW!:)
Drogie Pinky_18 i Oskubana-w jakim czasie ile schudlyscie? te piec kilo,Pinky,to w jak dlugo? ja tez chce zrzucic mniej wiecej tyle co Ty, tj 10-15 kg,ale mam 162 cm i waze 65(oistatnio schudlam 2kg).I MO9IM SKROMNYM ZDANIEM,NAJLEPSZA JEST DIETA 1000 kcal. odchudzam sie juz kilka lat (bezskutecznie) i na wszystkich innych dietach mialam efekt jo-jo. przerabialam kopenhaska i do konca zycia bede podiwiac kazdego ,kto na niej wytrzymal lacznie z soba oczywiscie....boze,czego ja nie wyprawialam-kroilam to wszystko w mnostwo kawaleczkow,jadla w tempie jeden gryz na minute,ukladalam na talerzyku...byle tylko sie oszukac s chudlam 5 kg,ale szybko wrocilo poza tym to straszna mordega! przerabialam tez Montiniaca,ale on jest moim zdaniem dobry jak sie ma 30 kg do zrzucenia i na stale musi zmienic jadlos[pis! dieat 1000 kcal jest najlepsza,bo mozana jesc wszystko(prawie:P) tylko w mniejszych ilosciach i nie trzeba ze soba walczyc o paczka,loda,czekoladke....oczywiscie z umiarem ostatniioo w ciagu tygodnia diety 100-12000 schudlam 2 kg,wiec ot chyba niezle!odchudzam ise dalej....zycze sobei i Wam powodzenia,dziewczynki!
-
Ja od 9-go lipca do 1-go sierpnia poprostu mniej jadłam ale 2batoniki obowiązkowe a od 1-go sierpnia dietka bikini.Schudłam od 9-go lipca do wczoraj!Muszę dojś jeszcze trochę!Jutro mam znowu 1-dzień!
A do diety rowerek ok 1godz + 20brzuszków i to wszystko!
-
cześć wasza waga jest dla mnie prawie wcale nieosiągalna ja waże 90kg i mam 170cm ja już straciłam nadzieje na odchudzanie ciągle stosuje jakieś diety przerywałam tylko w czasie ciąży no i wtedy bardzo szybko rosłam bynajmniej nie z powodu ciąży może ktoś znajdzie na to sposób.POMOCY!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
Bibi! Zacznij może dietkę 100kcal.Zacznij od 1500, po 20dniach o 100mniej.Celembrannka, by mnie pochwaliła.Ona ją stosowała i przez 3miesiące 12kg schudła.Wiem,że Ci się uda!Widzisz ja dopiero 5kg mniej i walczę dalej. Wprowadź gimnastykę do obowiązków codziennych i wyznacz sobie jakąśnagrodę jak schudniesz! U mnie jest to sukienka która leży na fotelu nr36 i zbiera kurz a ja muszę w nią wejść!
Trzymam kciuki!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki