Wątek: musze schudnac jakies 10 - 15 kg uda mi sie???

siema! odchudza sie ktos ze mną? moze ma ktos podobne wymiary i chce tez tyle schudnac? mam nadzieje ze znajdzie sie ktos kto chce mi towarzyszyc w tej walce ze zbednymi kilogramami pozdro

wzrost: 174 cm
waga: 65 kg
cel: 50 - 55 kg

czesc
tez mam do zrzucenia podobna ilosc kilosow i wzrostu jestesmy tego samego
zaczelam 24 lipca. teraz jestem trzeci dzien na kopenhaskiej i na razie idzie mi niezle. do tego cwicze ok 3h (ale w tym jest 1.5 godziny rozciagania, wiec nie forsuje sie jakos wybitnie ). od przyszlego tygodnia zapisuje sie na aerobic, bo uwielbiam ten rodzaj wysilku.
a ty jakie masz plany? nie za malo bedziesz wazyc przy takim wzroscie? ja mam sporo miesni, wiec chce zejsc do ok. 60 ( w tej chwili jest mniej wiecej 75) - dalej bedzie ciezko, bo musialabym zmienic budowe ciala, co jest raczej niemozliwe
pozdrawiam serdecznie

czesc
a nie przesadzasz troszke ?!
moze jeszcze ustal sobie wage 45 kilo , uwazam ze to lekkie przegiecie aby osoba 174 cm wazyla 50 kilo.chyba chcesz byc wychudzona .Ale rób jak uwazasz bylebys tylko nie przegieła bo jak bedziesz za chuda to tez nie dobrze. No chyba ze jestes modelką i musisz miec rozmiar 34 /
Pozdrawiam Aga

Witam serdecznie,

mam podobny cel, chcę schudnąć około 15 kilo (+-2), ale przy wzroście 153 cm ważę 67 kilo. Od jakiegoś czasu ograniczyłam jedzenie i ćwiczę a od 22 lipca jestem na diecie 1000 kalorii i na zie się trzymam. :P Jednak jeszcze nie minął tydzień mam nadzieje, że wytrzymam dłużej i że wkońcu osiągne swój cel

pozdrawiam

Zamieszczone przez Pinky_18

wzrost: 174 cm
waga: 65 kg
cel: 50 - 55 kg

SŁUCHAM????
Ktos już tu ładnie napisał. A czemu nie 45?
Ja mam 170 cm (no dobra, 169). Ważę m/w 58,5 (ostatnio po kopenhaskiej, zrzuciłam 5 kilo). I jakbym wazyla jeszcze 3 mniej, zaczęlabym wyglądać nieapetycznie po prostu... Przemyśl sobie te cele

Witam!!!
Przyłączam się ale ja mam 168cm wzrostu i ważę/chyba/70kg!Zaczęłam od 9-go lipca!!!Moim zdaniem za dużo chcesz zgubić. Mam nadzieję, że wiesz co robisz!!
Pamiętaj - zdrowie przedewszystkim, a chude dziewczyny już nie w modzie!!!

aga i anna macie absolutna racje - kazdy co prawda ma inna budowe, ale granica niedowagi dla wzrostu 174cm jest 57-58 kg (w przypadku bardzo lekkiej budowy kosci i malej masy miesniowej), wiec te 50 o ktore chce walczyc pinky troche brzmi przerazajaco... ja wiem po sobie, ze, majac rozbudowane miesnie (tancze), powinnam sie jedynie pozbyc tluszczyku, ktory na nich zalega (efekt olewnia wszystkiego przez pol roku = zbedne 16kg, z piecioma sie juz uporalam ).
pinky, a moze wystarczy po prostu troche pocwiczyc, wyrzezbic te prtie ciala, ktore ci nei odpowiadaja (jak nogi i tylek, to zapisac sie na step, jak gora ciala, to silownia itd). nie zawsze waga odzwierciedla to, jak wygladamy ( i jak sie czujemy)
pozdrawiam cieplo

milo mi ze sie martwicie o mnie ale spoko, napisalam ze moim celem jest 50 - 55 kg bo wiem ze jak juz schudne to napewno jakis kilogram mi wpadnie tu i owdzie. jak wiadomo na diecie je sie mniej niz normalnie i wlasnie kiedy zaczne zwiekszac dawke jedzenia to pewnie przyrtje troszke.nie wiem czy mnie rozumiecie... chcialabym wazyc te 55 kg ale to juz na stale. i dlatego te 5 kg zostawiam jakby w zanadrzu, tak w razie czego

No to Cię rozumiem!!Ja sobie sama też stawiam wyższą poprzeczkę aby to była dla mnie większa motywacja! No to co? Do dzieła!!!!

a masz jakis pomysl jak dietkowac? tzn, ja np zawsze (bo dietkowanie to moja zyciowa specjalizacja, hehehe) robie sobie plan - bo z planem latwiej trzymac sie postanowien
te 55 juz nie brzmi tak strasznie. proponuje zejsc dieta do 60, a potem zaczac cos cwiczyc - najlepszy chyba aerobic. w ten sposob pozostaly niechciany tluszczyk zniknie, cailo bedzie ladnie wygladalo, a waga zejdzie jeszcze troche w dol, za to bedziesz wygladac lepiej, niz po samej diecie, na ktorej schudniesz 10 kilo, a nie bedziesz intensywniej cwiczyc. no i latwiej bedzie jesc troche wiecej - spalisz tnadwyzke cwiczeniami i nie bedzie jojo