Hej! Witam, pozdrawiam i gratuluję wszystkim spadku wagi super. Biedrońciu kochana fajnie, że postanowiłaś zjeść jeszcze niżej a co tam, jak brać byka za rogi to porządnie ja też miałam poprzestać na 59 ale tak się zmotywowałam tymi zgubionymi 4kg, że chcę dobić do 57kg. bo według mojego wzrostu i wieku to moja dolna granica, także jak przytyję (nie daj Boże!!!) nawet ze 2kg, to i tak będę poniżej 60 a zawsze mi na tym zależało.
Ach MSzulz hej! ja dzisiaj też byłam na urodzinach mojego bratanka i niestety zaklinałam sie ale i tak zjadłam kawałek tortu mały był ale był, strasznie mi wstyd, ale cała rodzina mnie opierniczyła że mam anoreksję i mam żreć. ALe już nie będę nic jadła dzisiaj może tylko marchewkę. Ale wtopa. No cóż obiecuję że się poprawię.
Pozdrawiam, buźki!