Sluchaj jesli moge Ci cos poradzic to naucz sie "racjonalnie odzywiac" tzn nie katuj sie zadnymi nic nie wartymi dietami-cud bo naprawde nic nie daja oprocz efektu jojo!!!!Wiem bo sama padlam ich ofiara zanim nie zmadrzalam. Jedz co 2 - 3 godz,jak poczujesz glod.Tylko nie obrzeraj sie- powiedz sobie dosc jak juz bedziesz miala dosc (jak Twoj zoladek da ci sygnal stop)...Ja goraco polecam ci diete South Beach poniewaz uwazam ze jest najlepsza z dotychczas stosowanuych przeze mnie.Do tego pij pij i jeszcze raz pij duzo wody min niegazowanej i czerwonej herbaty Przyzwyczaj zoladek do tego ze bedziesz dawac mu racjonalne dawki jedzonka i przyzwyczaj organizm do tego ze nie musi magazynowac (w tkance tluszczowej) jedzenia bo Ty mu go nie dasz... Musisz poprostu zaczac RACJONALNIE ZYC i myslec o jedzeniu jako obowiazkowym elemencie zycia a nie obsesji .Na koniec chce Ci powiedziec ze wiem ze to trudne Ale uwierz w siebie bo musi sie udac