oooo to zaszalałas z tym kierunkiem to teraz masz...ucz sie matematyki:Phihihih:)
Wersja do druku
oooo to zaszalałas z tym kierunkiem to teraz masz...ucz sie matematyki:Phihihih:)
Asiu.
Gdybym ja wiedziała co to za kierunek, to bym nigdy tam nie poszła (poszłabym na pielęgniarstwo), bo ja myślałam, że to troszke inny jest kierunek, a tu się okazało, że to w sumie są dwa połączone w jedno -> trochę Informatyki i Ekonomii :roll:
No cóż mi teraz pozostało.... Nic, tylko dokończyć dzieła :P
Elunka! dzięki za szybką odpowiedź... :)
no efekty są super a wyrzeczeń znowu nie aż tak wiele, prawda?...
Warto!!!
pozdrawiam!
bogusia
Cześc Eluś:) w koncu mam troszke czasu zeby tu do ciebie zagaladac :) jak ci idzie kochana ??? :) ja normalnie cieszie ze ze przezylam ten tydzien w szkole :D nie bylo źle choc czasem denerwujacao :P weekendu nie spedze na labowaniu i leniuchowaniu bo niestety musze sie uczyc na dwa wieeeelke sprawdziany:D ale musze dac rade jakos :P
ludzie którzy studiują jakies ścisłe kierunki mają mózg większy niż przeciętny...Eluś ty geniuszu! :)
Elunku...ja wiem ,że z czasem to przychodzi tylko zebym ja nie patrzyla na slodkie to chyba musieliby mnie wysłac tam gdie slodyczy nie ma...Hmmmm czyli gdzie??? :lol: :lol: :lol:
oj dokonczysz...pewnie a kto powiedzial ze pozniej nie mozesz isc na pielegniarstwo:)
Wtajcie kobietki :)
Dziś sobota - mam strasznego muła... Nie dość, że mi się nic nie chce to jeszcze muszę się uczyć na ten poniedziałkowy egzamin, ale jak mam to ogarnąć to bladziocha nie mam... :?
Wczoraj byłam z moim R w MC Donald.... :) On zjadł tortille, fryteczki i fante, a ja sałatke ze strefy dobrych cen bez sosu (bo jest dość kaloryczny) :) Bo w sumie dla mnie tam nic innego nie było więc wzięłam tą salateczke
A teraz po kolei będe Wam odpisywać :D
Do Ilki
No cóż Ilonko, nie ma lekko. Tak to jest. Raz sie obijamy a następnym razem ryjemy jak świneczki, bo nam sie tyle materiału nazbiera :P
Do Kajki
No widzisz Kajko - cały problem polega na tym, że ja nie jestem ścisłym umysłem... :!: A matematyki i wszystkich pochodnych tego przedmiotu poprostu nie znoszę :x Normalnie paradoks....
Do Romeczki
Nie musisz nigdzie uciekać, no przecież nie możesz pozwolić na to by jakieś słodkości Ci właziły na głowę... Poproś np. męża by w Twojej obecności nie jadł słodyczy itp. Postaraj sie nie trzymać nadmiary słodyczy w domu itd.
Do Asq
Asiu. Juz raczej nie pójde na pielęgniarstwo, ponieważ jak skończe to, to będe chciała zrobic magisterke, a po tym pomyśle o samej sobie i o założeniu rodziny :)
Miłego dnia wszystkim :)
Elunku mi tez sie straaasznie duzo tego anzbieralo bede zakuwac przes ten weekend na geografie( strraasnzie teog duzo) i historie ... ;/ i musze napsiac na jakis 4 :D mam nadzieje ze mi sie uda :P
ojjjj nigdy nie mow nigdy...moja znajoma studiuje teraz majac 46 lat i co.... tez mowila ze nigdy:P hihihih